Szumowski wraca do pracy. Zarobi nawet 30 tys. zł
Były minister zdrowia kończy urlop i wraca do pracy w Instytucie Kardiologii. Jego pensja wzrośnie trzykrotnie.
11.09.2020 07:48
Łukasz Szumowski, były minister zdrowia odpoczywał na jachcie biznesmena i konsula honorowego Islandii Bogusława Szemiotha na wyspach kanaryjskich - przypomina "Super Express".
Jednak urlop się skończył, a Szumowski wraca do pracy. Jednak nie do ministerstwa, tylko do szpitala.
Jak mówił dziennikowi, pracować będzie w Aninie, w klinice kardiologii, jako lekarz. I finansowo wyjdzie na tym lepiej niż z ministerialną teką.
W rozmowie z "SE" przyznał, że w szpitalu zarabiał znacznie lepiej. Ile? Nawet 20 -30 tys. zł. To nawet trzy razy więcej niż mógł liczyć jako szef resortu.
Przypomnijmy, że Łukasz Szumowski kierował resortem zdrowia od 2018 roku - w pierwszym i drugim rządzie Mateusza Morawieckiego. Wcześniej był natomiast wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego, gdzie dołączył w 2016 roku. Z tym ostatnim ministerstwem był jednak związany od 2011 - wcześniej był przewodniczącym zespołu specjalistycznego nauk o życiu w resorcie nauki.
Tekę ministra złożył 18 sierpnia. Poinformował jednak, że nadal będzie posłem, ale zapowiedział również, że wróci do zawodu lekarza.
Był jednym z najlepiej ocenianym polityków. W sondażu IBRiS dla Onetu wyrównał rekordowy wynik poparcia na poziomie 51,1 proc. Natomiast w badaniu IBSP (Ogólnopolskiej Grupy Badawczej) dla portalu StanPolityki.pl poparcie dla działań Szumowskiego wyraziło 43,59 proc. respondentów - to był najlepszy wynik spośród wszystkich członków rządu.
Sytuacja zmieniła się po szeregu publikacji ujawniających tzw. aferę maseczkową, kiedy to MZ zakupiło maseczki ochronne od znajomego rodziny Szumowskiego, które nie spełniały norm. Później wyszła na jaw informacja o zakupie respiratorów po znacznie zawyżonej cenie niż rynkowa.
Kolejne dociekania sprawiły, że na światło dzienne wyszły również inne powiązania biznesowe rządu i resortu z członkami rodziny Szumowskiego.
Przypomnijmy raz jeszcze, że przed objęciem ministerstwa zdrowia, w latach 2016-2018 Łukasz Szumowski był właśnie wiceministrem nauki. Poselska kontrola w podlegającym ministerstwu nauki Narodowym Centrum Badań i Rozwoju ujawniła, że firma OncoArendi Marcina Szumowskiego, brata ministra zdrowia, dostała z NCBiR łącznie 140 mln złotych od 2015 roku.
Kłopotliwy dla ministra okazał się również wątek jego żony. Szumowski miał przepisać na nią wszystkie swoje udziały w rodzinnych biznesach tuż przed wejściem do polityki. Były szef resortu zdrowia przeprowadził również intercyzę, przez co nie musi obecnie ujawniać majątku żony w oświadczeniu majątkowym.