Szykują się rewolucyjne zmiany w PIT
Przyznanie ulgi rodzinnej większej grupie osób, likwidacja ulgi meldunkowej oraz zmiana zasad przekazywania 1 procenta podatku dla organizacji pożytku publicznego.
Takie rozwiązania przewiduje przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Nowością jest likwidacja ulgi meldunkowej i powrót do wcześniejszych rozwiązań. Jeśli w ciągu dwóch lat od sprzedaży mieszkania podatnik przeznaczy zysk na własne cele mieszkaniowe, nie zapłaci podatku.
Także rodziny zastępcze
Ministerstwo doprecyzowało też zasady korzystania z ulgi na dzieci. Sejm przegłosował ją w pośpiechu przed ostatnimi wyborami i dopiero w praktyce wyszły na jaw niedociągnięcia.
|
Polecamy: » Wszystko o podatkach » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej |
| --- |
|
Polecamy: » Wszystko o podatkach » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej |
Zgodnie z projektem z preferencji skorzystają także opiekunowie prawni ustaleni prawomocnym orzeczeniem sądu oraz rodziny zastępcze opiekujące się dziećmi na podstawie postanowienia sądu lub umowy ze starostą.
Tak jak obecnie ulga obejmie dzieci małoletnie oraz uczące się, dopóki nie ukończą 25. roku życia. Będzie dalej przysługiwała również na dzieci niepełnosprawne bez względu na wiek i wysokość dochodów, jeśli otrzymują zasiłek lub dodatek pielęgnacyjny albo rentę socjalną.
Nowością będzie odliczenie podatkowe na dzieci uczące się lub studiujące za granicą. Dotychczas przysługiwała jedynie na studentów polskich uczelni. Rodzice stracą natomiast prawo do ulgi, jeśli ich dziecko założy rodzinę. Ponadto ulgi nie będą już mogli rozliczyć za podatników płatnicy, np. zakłady pracy. Aby skorzystać z odliczenia, trzeba więc będzie złożyć zeznanie samodzielnie.
Znacznie zmieni się też sposób ustalania kwoty ulgi. Będzie przysługiwać tylko za miesiące, w których dziecko pozostawało pod władzą rodzicielską. Rodzice odliczą od podatku 1/12 kwoty ulgi za każdy miesiąc. Ważna będzie data urodzenia dziecka. Jeśli więc urodzi się np. w lipcu, w rozliczeniu za dany rok przysługiwać będzie połowa ulgi. Dziś przepisy nie przewidują żadnych ograniczeń i nawet gdy dziecko przyjdzie na świat 31 grudnia, rodzice mogą odliczyć pełną kwotę.
Trzeba udowodnić
Trzeba też będzie wykazać prawo do ulgi. Rodzice wpiszą w zeznaniu podatkowym PESEL dziecka lub jego dane i datę urodzenia. Na wezwanie urzędu skarbowego przedstawią też np. odpis orzeczenia przyznającego prawa do opieki.
Podatnicy wciąż będą mogli wspomagać wybraną organizację pożytku publicznego 1 proc. swojego podatku. Urząd skarbowy przekaże wyliczoną przez nich sumę do końca lipca. Pojawia się jednak nowy warunek – obowiązek zapłaty całości podatku wynikającego z zeznania. Kwota 1 proc. podatku będzie ustalana albo na podstawie deklaracji, albo jej korekty (pod warunkiem że korekta została złożona do końca czerwca). Urząd weźmie po uwagę kwotę z końca czerwca. Co w sytuacji, gdy ktoś zawyży kwotę podatku, a urząd przekaże organizacji więcej niż 1 proc.? Wówczas koszt tej nadwyżki poniesie podatnik. Większość zmian obowiązywać będzie dopiero w rozliczeniu podatkowym za 2009 r. W rozliczeniu za 2008 r. obowiązywać będą nowe zasady dotyczące m.in. 1 proc.
Projekt trafił do uzgodnień międzyresortowych.
Opinia
Projekt wychodzi naprzeciw oczekiwaniom podatników. Doprecyzowuje wiele kwestii, które budziły wątpliwości interpretacyjne. Dobrze, że przewidziano wprowadzenie zmian dotyczących przekazywania 1 proc. podatku dla organizacji pożytku publicznego. Urząd skarbowy będzie mógł przekazać również kwoty wynikające z korekt rozliczeń podatkowych, co dotychczas nie było możliwe. Projekt precyzuje również sposób ustalania kwoty ulgi na dzieci i rozszerza krąg uprawnionych do tej ulgi. Warto jednak zauważyć, że ustawa o PIT obowiązuje już od 1991 r. W wyniku kolejnych nowelizacji jej konstrukcja staje się coraz bardziej niejasna dla podatników. Być może zamiast wprowadzać kolejne zmiany, ustawodawca powinien rozważyć napisanie jej od nowa.
Monika Pogroszewska
Rzeczpospolita