Szykują się zmiany w ustawie hazardowej: do rozpatrzenia 4 projekty
Zmian w ustawie hazardowej chce resort finansów, ale propozycje w tej kwestii przygotowali także posłowie PO i TR oraz sejmowa podkomisja. Swoje oczekiwania i uwagi zgłaszają m.in. bukmacherzy, właściciele jednorękich bandytów, pokerzyści i Totalizator Sportowy.
30.06.2014 07:10
Na wprowadzenie swoich propozycji w pierwszej kolejności liczy Ministerstwo Finansów, które zakończyło właśnie konsultacje społeczne do noweli ustawy. Projekt przygotowany przez resort wprowadza m.in zasady odpowiedzialnej gry, tj. obowiązek zamieszczania informacji o zagrożeniach związanych z hazardem i możliwość ustawienia ograniczeń w stawkach i czasie gry, a także ułatwia organizowanie loterii dobroczynnych i dopuszcza organizację loterii audiotele przez internet.
Inicjatywa MF spotkała się jednak z nieprzychylnym przyjęciem ze strony branży hazardowej, która ocenia, że proponuje się tylko kosmetyczne poprawki, a nie czyni nic, by ograniczyć ogromną hazardową szarą strefę.
"Z olbrzymim zdumieniem i niezrozumieniem przyjmujemy fakt nieuwzględnienia w projekcie wydawałoby się tak oczywistych i pilnych do wdrożenia rozwiązań legislacyjnych zmierzających do zwiększenia praworządności na tym obszarze rynku" - pisze w opinii do projektu MF Stowarzyszenie Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich.
Zdaniem Stowarzyszenia, sprawa ta jest o tyle istotna, że w Polsce przez internet dostępna jest w tej chwili oferta ponad 150 operatorów gier hazardowych, z czego tylko czterech, czyli 2,5 proc., działa legalnie na podstawie zezwolenia ministra finansów. "Podmioty szarej strefy świadczą swoje usługi dla obywateli Polski, ignorując zupełnie polskie przepisy w zakresie gier hazardowych" - uważa Stowarzyszenie.
Krytyce bukmacherów wtórują właściciele tzw. jednorękich bandytów. Proponowana przez resort finansów nowelizacja "nie zawiera rozwiązań kompleksowo regulujących funkcjonowanie rynku gier w Polsce" - zarzuca w opinii do projektu Izba Gospodarcza Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych, skupiająca właścicieli automatów do gier o niskich wygranych.
Jak twierdzi Izba, w szczególności nie rozstrzygnięty pozostaje problem wątpliwości interpretacyjnych związanych z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Wątpliwości te związane są z pytaniem o obowiązywanie zakazu gry na automatach wprowadzonego ustawą o grach hazardowych z 2009 r. Rząd, przygotowując ustawę w szybkim tempie po wybuchu tzw. afery hazardowej, nie notyfikował w tej sprawie Komisji Europejskiej, choć - zdaniem niektórych ekspertów - należy ją postrzegać jako przepisy techniczne, które podlegają obowiązkowi takiej notyfikacji.
Dlatego część branży hazardowej uznała, że ustawa jest nieważna i kwestionowała w polskich sądach decyzje wydane na jej podstawie. Jeden z sądów zwrócił się o rozstrzygnięcie w tej sprawie do Trybunału, a ten w orzeczeniu z 2012 r. nie wydał jednoznacznego wyroku i zostawił decyzję polskim sądom.
Izba zarzuciła MF w opinii, że nie rozwiewa tego stanu niejasności i "nie udziela odpowiedzi w jakiej procedurze zamierza wydawać nowe zezwolenia (na prowadzenie gier na automatach o niskich wygranych). Brak tej procedury świadomie wpycha cały legalny sektor działalności gospodarczej w +zalegalizowaną nieopodatkowaną strefę+".
"Urzędnicy () próbują ukryć swoją odpowiedzialność za obecny stan rzeczy i przesunąć ją na posłów, którzy od momentu zakończenia fazy projektu i przyjęcia ustawy w proponowanym brzmieniu przejmują odpowiedzialność na swoje barki" - konkluduje Izba.
Ministerstwo Finansów, poproszone o odniesienie się do zarzutów branży hazardowej, odpowiedziało na razie tylko, że "przesłane uwagi są aktualnie analizowane, za wcześnie zatem na wnioski".
O zmiany w ustawie zabiega także kolejny kluczowy podmiot na rynku hazardowym, czyli Totalizator Sportowy, państwowy monopolista w dziedzinie gier liczbowych i loterii pieniężnych w Polsce. Firma ta od dawna postuluje dopuszczenie jej do organizowania gier także w internecie.
Rządowa propozycja zmian w ustawie hazardowej trafi do Komisji Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki, której specjalna podkomisja opracowała z kolei własny projekt noweli ustawy o grach, zezwalający Totalizatorowi na wejście z ofertą do sieci.
Jak powiedział PAP przewodniczący zarówno specjalnej podkomisji jak i całej Komisji Kultury Fizycznej poseł Ireneusz Raś (PO), prace nad obydwoma projektami będą prowadzone razem. "Normalną praktyką jest, iż w takich wypadkach komisja równolegle zajmuje się obydwoma projektami. Uważam też, że przepisy dotyczące Totalizatora są bardzo potrzebne, słuszne i niekontrowersyjne i mam nadzieję na ich uchwalenie" - powiedział PAP Raś.
Na realizację w Sejmie swoich postulatów zmiany ustawy o grach hazardowych liczy także, pilotujący kolejny projekt w tej sprawie, poseł PO Marcin Święcicki. Propozycja posłów PO przewiduje znaczne ułatwienia w urządzaniu przez organizacje pożytku publicznego loterii fantowych o niskiej puli wygranych, z których dochód miałby być przeznaczony na ich działalność statutową.
"Rozmawiamy z Ministerstwem Finansów, którego projekt także przewiduje ułatwienia idące w podobnym kierunku. Widzę dużą szansę na przyjęcie naszych propozycji - powiedział PAP Święcicki.
To jednak nie koniec propozycji zmian w ustawie o grach hazardowych, z jakimi przyjdzie zmierzyć się posłom. Na rozpatrzenie czeka bowiem także projekt nowelizacji zgłoszony w styczniu tego roku przez Twój Ruch, który proponuje liberalizację przepisów regulujących organizację turniejów pokera.
"Liczę, że Sejm zajmie się naszymi propozycjami. Pismo od marszałek Ewy Kopacz napawało nas optymizmem, że również one mogą liczyć na rozpatrzenie przez posłów" - powiedział PAP Artur Górczyński, poseł TR a zarazem wiceprzewodniczący specjalnej podkomisji przygotowującej nowelę ustawy hazardowej.(PAP)
mww/ mok/ woj/