T‑Mobile: UKE musi kierować się zasadą efektywności w rozdzielaniu pasm LTE
UKE musi kierować się zasadą efektywności przy rozdysponowywaniu pasma 800 MHz, co oznacza, że przyznane T-Mobile bloki powinny ze sobą sąsiadować; w przeciwnym razie decyzje rezerwacyjne zostaną łatwo podważone w sądzie - uważa operator.
15.02.2016 14:45
Problemy z rozdziałem bloków z zakresu 800 MHz związane są z rezygnacją przez jednego ze zwycięzców, firmę NetNet z rezerwacji. Według UKE rezygnacja NetNet oznacza automatyczne przyjęcie do rozpatrzenia wniosku na ten blok, złożonego przez T-Mobile, którego oferta była druga w rankingu.
"Możemy się spierać o detale, ale rezygnacja NetNet jest szansą, a nie zagrożeniem. W przeciwnym wypadku cały proces jest zagrożony i powinniśmy przeprowadzić aukcję od początku dla wszystkich bloków, a nie tylko dla jednego" - napisała Małgorzata Rybak-Dowżyk z T-Mobile w oświadczeniu dla dziennikarzy.
Według T-Mobile "jedynymi kryteriami decydującymi o fizycznym umiejscowieniu przez UKE bloków zwycięzców są zasady efektywności wykorzystywania częstotliwości i optymalizacji zarządzania widmem".
Zdaniem firmy w obecnych warunkach rozkład zapewniający maksymalizację korzyści dla klientów, umożliwiający wdrożenie innowacyjnych technologii oraz gwarantujący efektywne wykorzystanie zasobów to taki, w którym rezerwację częstotliwości "A" i "B" przypada Orange Polska, "C" i "D" właśnie T-Mobile, a "E" - P4.
"Jakakolwiek inna konfiguracja nie spełnia podstawowego kryterium związanego z efektywną dystrybucją pasma i będzie łatwym kąskiem dla prawników chcących podważyć decyzje rezerwacyjne. Nie szukajmy więc na siłę skomplikowanych rozwiązań, wydłużających dystrybucję pasma w czasie, wysoce ryzykownych i możliwych do podważenia. Tylko jasne i przejrzyste zasady są podstawą dobrych inwestycji" - pisze T-Mobile w oświadczeniu.
Operator apeluje także, by teraz "gdy jasnym jest, że T-Mobile Polska pozyska drugi blok z zakresu 800 MHz", nie wywierać presji na UKE w celu rozdysponowania piątego bloku później, w nowym przetargu.
"Dajmy Regulatorowi szansę na wykonanie swojej pracy bez nacisków, bo najwyższym priorytetem jest dystrybucja pasma w sposób najbardziej efektywny" - głosi oświadczenie. (PAP)
(Planujemy kontynuację)