analiza techniczna(strona 5/8)

Mimo słabości szerokiego rynku, spółka Decora powoli pnie się w górę. Od dołka z września 2012, z poziomu niecałych 5 PLN, umocniła się do ponad 14 PLN w sierpniu 2013 roku. Obecnie znajduje się w klasycznej i już dosyć dojrzałej formacji trójkąta.

Choć wczorajsza sesja przyniosła niewielki spadek WIG20, to jednak na wykresie pojawiła się kolejna biała śœwieca.

Mocna przecena na Wall Street i Tokio miały swoje odzwierciedlenie na warszawskim parkiecie. Na otwarciu wtorkowych notowań WIG20 stracił 1,37 % (2 337 pkt) a WIG 1,15 %. Pierwsze minuty przyniosły dalsze pogłębienie spadków w konsekwencji, czego indeks największych spółek zanotował sesyjne minimum na poziomie 2 334 pkt.

Nieudana próba sforsowania historycznego szczytu na 16 zł w październiku zeszłego roku przyniosła spółce dość płaską korektę.

W układzie 60 - minutowym: zgodnie z oczekiwaniami poniedziałkowy, podwójny szczyt zainicjował wyprzedaż sprowadzającą we wtorek WIG-20 w obręb luki z 29.01 (2333-2355 pkt.). Przy okazji otwarte zostało pokaźne okno bessy i połamane wsparcia na poziomie EMA-13 i 3 sesyjnej linii trendu wzrostowego.

Od dwóch sesji WIG20 zwyżkuje. Choć w śœrednim terminie nadal obowiązuje scenariusz spadkowy, a ruch należy interpretować korekcyjnie, to jednak na razie brak sygnałów jego zakończenia.

Na starcie notowań w piątek inwestorzy na rynku terminowym mieli wyraźny apetyt na kontynuowanie czwartkowego odbicia. Niestety wraz ze startem rynku kasowego podaż przejęła inicjatywę i nie pomogła nawet udana sesja na Wall Street.

Kluczowym wydarzeniem ostatnich dni był z pewnością test eksponowanej przeze mnie (jeszcze
przed urlopem) strefy wsparcia Fibonacciego: 2285 - 2290 pkt.

Cena spółki Graal nie tyle co porusza się bardzo technicznie to jeszcze kieruje się na północ. Spółki wzrostowe na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni to rzadkość.

WIG20 lekko wczoraj odbił. Choć nie pojawiły się sygnały powrotu spadków, a dzisiejsza sesja może przynieœść kontynuację wzrostu, to jednak ruch należy interpretować w kategoriach krótkoterminowej korekty.

Stosunkowo niewielka poniedziałkowa przecena na nowojorskim parkiecie oraz wtorkowe nieznaczne spadki na japońskiej giełdzie umożliwiły w końcu polskim inwestorom na relatywnie udane rozpoczęcie notowań. Samo otwarcie indeksu WIG20 wypadło na 0,75% plusie (2 335 pkt) i przez pierwsze godziny handlu utrzymywał się na w miarę stabilnym poziomie powyżej poniedziałkowego zamknięcia.

Walory spółki od roku przebywają w trendzie wzrostowym, przy czym ostatnie cztery miesiące
konsolidowały się w wąskim przedziale, w okolicach maksimów. Po wczorajszej sesji spółka wybiła się ponad październikowe maksimum, co daje potencjał utrzymania dobrej tendencji w najbliższym czasie.

W układzie 60 – minutowym: parcie na ustanawianie nowych minimów tygodniowej fali spadkowej przestało wczoraj przybierać na sile. Zamiast tego indeks ustabilizował się we wnętrzu niewielkiego trójkąta symetrycznego, którego osią stał się poziom 2330 pkt.

Solidna przecena na walorze chemicznej grupy wyhamowała aktualnie w obliczu testu wsparć wyznaczonych w sierpniu 2012 r.

Relatywnie duże piątkowe spadki na rynku amerykańskim, a także poranne zniżki na tokijskiej giełdzie w oczywisty sposób wpłynęły na atmosferę wśród warszawskich inwestorów. Samo otwarcie indeksu WIG20 wypadło aż na ponad dwudziestopunktowym minusie.

Notowania kontraktów terminowych rozpoczęły poniedziałkową sesję od przeceny z poziomu 2 430 pkt. Do godz. 11 podaż zepchnęła kurs do poziomu 2 321 pkt. W tym czasie w Niemczech podano lepszy od oczekiwań indeks Ifo w styczniu, który wzrósł do 110,6 pkt.

W układzie 60 - minutowym: dołek z 14.01 (2346) nie pomógł bykom i minima z ubiegłego tygodnia zostały pogłębione. Jak się okazało luka bessy, od której rozpoczął się nowy tydzień, także nie przetrwała długo.

WIG20 kontynuuje wzrostową korektę. Choć wczoraj na jego wykresie pojawiła się długa biała œświeca, sugerująca dalsze wzrosty na najbliższych sesjach, to jednak może to być ostatni impuls przed powrotem śœrednioterminowych spadków. Minimalny zasięg obecnego ruchu należy szacować na 2440-2445 punktów lub 2460-2465 punktów.

Wtorkowa sesja rozpoczęła się lekką przewagą byków, podkreśloną udanym atakiem na symboliczny poziom 2 400 pkt. Potem już było tylko lepiej i przed południem wykres FW20H14 znalazł się ok. 1,5% nad kreską.

Wtorkowe notowania na warszawskim parkiecie rozpoczęły się od niewielkich wzrostów. Na otwarciu WIG20 zyskał 0,23% (2 384 pkt), a WIG 0,19%. Również rynki europejskie otworzyły się z niewielką przewagą dla kupujących ( DAX 0,15%, CAC 0,15%, FTSE 0,14%).