Wzrost rachunków za prąd, jakie płacimy, jest nieunikniony. Problemem jest nie tylko wzrost cen hurtowych, ale także kolejne opłaty i parapodatki. Mało kto wie, że już teraz Polacy płacą za prąd więcej, by wielki przemysł mógł płacić mniej.
Ministerstwo Energii proponuje wprowadzenie niższych cen i opłat dystrybucyjnych dla energii dostarczanej między godz. 22.00 a 6.00 rano. Jest jednak haczyk. Niższe stawki mają dotyczyć tylko energii elektrycznej powyżej zużycia w analogicznym okresie poprzedniego roku.
PGE, Tauron, Enea, Energa i Innogy (wcześniej: RWE) przedstawiają propozycje wysokości taryf za przesył energii elektrycznej na kolejny rok. Decyzję podejmuje URE.
Od stycznia szykują się podwyżki cen prądu. Każdy z nas zapłaci o kilka złotych więcej miesięcznie – dowiedział się RMF FM. Powodem są koszty, jakie Polska musi ponieść ze względu na odnawialne źródła energii.