Od wtorku na składowisku w Kamieńcu w pow. lęborskim palą się dwie pryzmy tekstyliów. To już 33. ogień na tym składowisku w ciągu ostatnich trzech lat. Jak podał lokalny inspektorat ochrony środowiska, na przedsiębiorcę w 2022 r. był nałożony szereg kar wielkości ponad 1 mln zł.
Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym śmieci są własnością gminną i to samorządy zajmują się organizowaniem ich wywozu i sprzątania. Naliczenie opłat od osoby miało zlikwidować patologie i problemy z dzikimi wysypiskami. Życie udowadnia jednak, że nie zawsze tak jest.
GPS w każdej śmieciarce, kamery przy pojemnikach na odpady, infolinia, gdzie można zgłaszać dzikie wysypiska. Ten śmieciowy Big Brother to sposób na nielegalne podrzucanie śmieci - stwierdza "Metro".