strefa wolnego handlu

Przed podpisaniem umowy o utworzeniu strefy wolnego handlu między UE-USA Polska musi mieć konkurencyjną gospodarkę - powiedział w środę dziennikarzom wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

Celem polityki gospodarczej państwa jest najdalej za pięć lat minimum 22 proc. udziału przemysłu w polskim PKB - oświadczył wicepremier Janusz Piechociński. Jego zdaniem, ten plan powinien zostać wykonany jeszcze przed utworzeniem strefy wolnego handlu UE-USA.

Na początku 2014 r. negocjatorzy UE i USA mają zacząć pisać projekt transatlantyckiego porozumienia dot. handlu i inwestycji. Komisarz ds. handlu Carl De Gucht przekonuje, że Unia może być gotowa do jego zaakceptowania na koniec 2014 r. Problem może być w Waszyngtonie.

Strefę wolnego handlu oficjalnie otwarto w niedzielę w Szanghaju; to pole doświadczalne, na którym chiński rząd chce wypróbować poważne reformy gospodarcze i finansowe, w tym liberalizację handlu juanem i otwarcie sektora usług dla podmiotów z zagranicy.

Rozpoczynające się w lipcu negocjacje pomiędzy Waszyngtonem a Bruksela mogą doprowadzić do zniesienie barier w wymianie handlowej. To oznacza jej wzrost, a co za tym idzie - stworzenie nowych miejsc pracy i przyspieszenie wzrostu gospodarczego, zarówno w pogrążonych w kryzysie krajach UE, jak i w Stanach Zjednoczonych.

Meksyk i Kanada wyraziły zainteresowanie przyłączeniem się do nowej strefy wolnego handlu, obejmującej kraje graniczące z Oceanem Spokojnym. Wcześniej także Japonia zapowiedziała przystąpienie do tego bloku pn.Trans-Pacific Partnership (TPP).

Prezydent Barack Obama poinformował w sobotę w Honolulu, że dziewięć krajów rejonu Pacyfiku uzgodniło wstępnie projekt utworzenia strefy wolnego handlu w tym rejonie. Obama wyraził nadzieję, że, projekt mógłby wejść w życie już w 2012 r.

Państwa organizacji Współpracy Ekonomicznej Azji i Pacyfiku (APEC) na szczycie w Jokohamie zgodziły się na utworzenie regionalnego obszaru wolnego handlu w oparciu o już istniejące porozumienia - podała japońska agencja Kyodo.