Nie wyrzucaj do śmieci ogólnych. Kara do 5 tys. zł
Planujesz wyrzucić stary telefon lub uszkodzone radio na zwykły śmietnik? Przemyśl to decyzję dwukrotnie, ponieważ niewłaściwe zarządzanie elektroodpadami może skutkować wysokim mandatem nawet do 5 tys. zł. Jak więc prawidłowo pozbywać się elektrośmieci?
Elektroodpady to urządzenia elektryczne i elektroniczne, które zawierają szkodliwe substancje, takie jak rtęć, ołów czy kadm. Są trudne do rozkładu, co sprawia, że nieodpowiednie ich składowanie może trwale zanieczyścić środowisko. Za wrzucenie elektroodpadów do zwykłego kosza grozi mandat do 5 tys. zł.
Elektroodpady to zarówno małe urządzenia, takie jak telefony, żarówki, świetlówki, baterie czy powerbanki, jak i większe sprzęty RTV i AGD.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmietniki przyszłości na osiedlu w Polsce. Sprawdziliśmy, jak działają
Gdzie należy wyrzucać elektroodpady?
Kwestie związane z ich utylizacją reguluje ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym z 2015 roku. Przepisy tej ustawy określają wysokość mandatu oraz miejsca, w których można bezpiecznie oddać elektroodpady.
Małe elektroodpady, takie jak żarówki czy baterie, można łatwo utylizować, korzystając z pojemników dostępnych w wielu sklepach. W przypadku większych urządzeń warto skorzystać z usług firm oferujących odbiór sprzętu bezpośrednio z domu.
Można je także oddać do specjalnych punktów zbiórki, takich jak PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych). Większość takich punktów nie tylko przyjmuje elektronikę, ale również stare meble.
Kupując nowy sprzęt elektroniczny lub elektryczny, możemy również oddać zużyty sprzęt w sklepie, w którym dokonujemy zakupu. Sprzedawcy mają obowiązek przyjąć stary sprzęt.
Nowe zasady dotyczące tekstyliów
Od początku roku mieszkańcy Polski muszą segregować odpady tekstylne. Wiele gmin początkowo nie planowało oddzielnej zbiórki tych odpadów, ale sytuacja się zmieniła.
Unijne przepisy nakładają na kraje członkowskie wyodrębnienie dodatkowej frakcji odpadów, czyli tekstyliów. Właśnie dlatego od 1 stycznia Polacy są zmuszeni do segregowania także zużytych ubrań, butów, firan czy narzut.
Nowelizacja ustawy wprowadziła obowiązek przyjmowania tekstyliów i odzieży przez punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK), zlokalizowanych na terenie samorządu. Nowe przepisy wprowadzają jednak chaos w polskich miastach.
W niektórych samorządach, np. w gminie Ładzice w woj. łódzkim, punkt zbiórki odpadów jest jeden, w dodatku otwarty tylko raz w miesiącu jedynie przez trzy godziny.