zus(strona 118/127)

Orzecznictwo lekarskie, renty z tytułu niezdolności do pracy czy waloryzacja świadczeń to problemy, których zrozumienie przychodzi z trudem wielu ubezpieczonym. W Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych, we wszystkich oddziałach wojewódzkich ZUS-u i PFRON-u będzie można uzyskać bezpłatnie wszelkie informacje z tym związane. Dzień Otwarty zorganizowany został przede wszystkim z myślą o osobach niepełnosprawnych.

Publicyści goszczący w Salonie Politycznym Trójki zgodnie krytykują formę, w jakiej nominowany przez Donalda Tuska prezes ZUS odwołał dyrektorów regionalnych Zakładu.

Premier Donald Tusk nie zgadza się z zarzutami
opozycji, że zwolnienie 13 z 16 dyrektorów ZUS to "czystki
polityczne". "To absurd" - powiedział premier w wywiadzie dla TVN24.

Rzecznik ZUS-u Jacek Dziekan zaprzeczył, jakoby w zakładzie trwały czystki polityczne. Według rzecznika, odwołani wczoraj dyrektorzy ZUS-u w najwiekszych miastach Polski były dobrymi menadżerami, ale nie znali realiów Zakładu.

Posłanka PiS Małgorzata Sadurska skrytykowała decyzję nowego prezesa ZUS Sylwestra Rypińskiego, który odwołał 13 dyrektorów wojewódzkich Zakładu. W opinii Sadurskiej, zamiast rządów miłości zapowiadanych przez Platformę Obywatelską, nastały czystki.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział, że jest "głęboko przekonany", iż ostatnie odwołania w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych nastąpiły ze względów merytorycznych. Dodał, że ma nadzieję, iż jeśli nowy prezes ZUS dokonuje zmian, to wie co robi.

Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna
oświadczył, że nowy prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
Sylwester Rypiński bierze odpowiedzialność za zmiany kadrowe w
podległej mu instytucji. Zapewnił, że zwolnienia w ZUS nie mają
nic wspólnego z "dintojrą i odwetem".

Nowy prezes ZUS wziął się do sprzątania. Wczoraj jednym ruchem wyrzucił z pracy 14 z 16 dyrektorów z największych miast Polski. Wcześniej taką czystkę zrobił PiS - opisuje "Gazeta Wyborcza".

Zmiany organizacyjne w Zakładzie
Ubezpieczeń Społecznych nie miały na celu likwidacji jakichkolwiek
usług, a jedynie usprawnienie pracy firmy - przekonuje były prezes
ZUS Paweł Wypych.

Paweł Wypych nie jest już prezesem ZUS. To zła decyzja premiera, podyktowana polityką — tak uważają eksperci.

"Pulsu Biznesu" krytykuje premiera za odwołanie prezesa ZUS Pawła Wypycha. Zdaniem gazety, jest to decyzja podyktowana powodami polityczmymi.

Resort pracy chce zrealizować październikowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że mężczyźni posiadający długi staż, nie mogący jak kobiety przechodzić na emerytury, są dyskryminowani - zapowiada "Gazeta Prawna".

Premier odwołał Pawła Wypycha ze stanowiska
prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wypych kierował ZUS-em od czerwca. Na razie nie wiadomo kto go zastąpi.

Premier odwołał Pawła Wypycha ze stanowiska prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Wypych kierował ZUS-em od czerwca. Na razie nie wiadomo kto go zastąpi.

Paweł Wypych, prezes ZUS ostrzega, że dobra sytuacja finansowa Funduszu Ubezpieczeń Społecznych może ulec pogorszeniu, jeśli Polacy nie będą pracowali dłużej. Obecnie kończą aktywność zawodową średnio na kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego.

Polki nie mogą mieć głodowych emerytur. A na pewno mniej na nie odłożą, bo mniej zarabiają, a poza tym rodzą dzieci - tłumaczy PO. Dlatego rząd chce obciąć emerytury mężczyznom i podwyższyć kobietom - informuje "Gazeta Wyborcza".

Według prezesa ZUS Pawła Wypycha, jeżeli
obniżka składki rentowej nie będzie obejmowała wszystkich, a tylko
osoby z najniższymi zarobkami oraz wchodzących na rynek pracy -
co proponuje PO - wówczas ZUS będzie potrzebował pół roku na
przygotowanie nowej wersji programu Płatnik.

ZUS ostrzega Platformę, że pomysł, by od stycznia obniżać składkę rentową tylko wybranym pracownikom, jest nierealny. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zwróci się do
Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z prośbą o wskazówki w
sprawie interpretacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego
wcześniejszych emerytur dla mężczyzn - poinformował rzecznik ZUS
Jacek Dziekan.

Przez dziesięć lat Prokom kontrolowany przez Ryszarda Krauzego administrował systemem komputerowym zawierającym dane 20 mln ubezpieczonych. Teraz ZUS mówi dość i chce zakończyć współpracę - czytamy w "Gazecie Wyborczej".