WAŻNE
TERAZ

Tusk po rozmowach z liderami Europy. "Wsparcie obrony powietrznej"

Tajemnice polskiego dress code'u

Dla kogo zarezerwowana jest czerwona szminka w zawodowym makijażu?

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock

Dla kogo zarezerwowana jest czerwona szminka w zawodowym makijażu? Dlaczego służba zdrowia nosi białe fartuchy? Czy nauczycielka może ubierać się w mini i kto może przyjść do pracy w trampkach? Polski dress code zawodowy – wiemy, co nosić do pracy czy robimy obciach?

Czy odpowiedni strój w pracy może okazać się tajemnicą sukcesu? Sam ubiór nie wystarczy, żeby dostać zatrudnienie czy awans, jednak z pewnością może okazać się pomocny w budowaniu naszego wizerunku. Badania psychologiczne mówią jednogłośnie: innych oceniamy przez pryzmat urody, stroju czy sposobu bycia. Jak wykorzystać ten potencjał w pracy?

O tym, że moda może stać się narzędziem manipulacji, przekonywać nie trzeba. Znany jest przypadek młodych przedsiębiorców, którzy podczas gdy rozkręcali firmę, na spotkania biznesowe wypożyczali ekskluzywne samochody i garnitury. Ich grupę potencjalnych klientów stanowili zamożni ludzie, dlatego musieli sprostać standardom dress codu attire. Inwestycja się opłaciła. Potencjalni klienci szybko stali się stałymi.

Czy równie dobrze radzimy sobie z wykorzystaniem potencjału zawodowego, jaki tkwi w ubiorze?

- Dress code jako element kultury, firmy czy organizacji, pojawił się w Polsce stosunkowo niedawno i dopiero zaczyna się rozwijać. Dlatego z etyką ubioru wciąż bywa różnie, czasem marnie – mówi Natalia Penar, stylistka wizerunku, personal shopper i projektant. - Najlepiej ubrane grupy zawodowe mają najczęściej ścisły związek z branżą modową, lecz w ich przypadku nie obowiązuje żaden dress code. Są to redaktorzy pism modowych, projektanci czy modelki. Ludzie ci na co dzień obracają się w świecie najnowszych trendów i oswojenie tematu mody przychodzi im naturalnie – ocenia Dorkas Krzemińska, osobista stylistka.

Styliści są raczej zgodni, co do stwierdzenia, że najlepiej ubraną grupą zawodową w Polsce są prawnicy.

- Ich ubiór jest najczęściej ekskluzywny, wysokiej jakości, co sprawia wrażenie profesjonalizmu i podświadomie budzi skojarzenie człowieka sukcesu, a to w tym zawodzie ma nieprzecenione znaczenie – mówi Dorkas Krzemińska. - Mamy coraz więcej prawników w klasycznym, dobrze skrojonym garniturze, pięknym obuwiu, ze skórzaną teczką w dłoni i prawniczek w eleganckim dwuczęściowym klasycznym kostiumie i obcasach – zauważa z kolei Natalia Penar.

Są jednak grupy zawodowe, dla których strój biznesowy nie jest integralną częścią wizerunku zawodowego. Należą do nich z pewnością informatycy, z dominującym tu stylem chłopaka z sąsiedztwa.

- Najgorzej ubrane grupy zawodowe najczęściej nie mają bezpośredniego kontaktu z klientem – tłumaczy stylistka, Dorkas Krzemińska.

W ocenie stylistki Natalii Penar mamy jednak szereg źle ubranych urzędników i przedstawicieli handlowych. – Ich głównym zadaniem jest budowanie relacji z klientami, a często problem tkwi u podstaw. Niewypastowane, brudne obuwie, powyciągana, sprana koszula, czy za duża marynarka oraz niewypielęgnowane dłonie i nieobcięte paznokcie – zauważa Natalia Penar.

Co i kiedy jest zatem w ubiorze do pracy dozwolone?

- Nasz wygląd musi być spójny z filozofią organizacji. Jeśli jesteś szalonym grafikiem, czy pracownikiem agencji reklamowej, nie przyjdziesz do pracy w garniturze. Wyglądało by to komicznie i niewiarygodnie. Mini i głęboki dekolt jest zarezerwowany dla innego zawodu niż nauczycielki, a szkoła jest organizacją państwową, w której pracownicy powinni stanowić dla uczniów autorytet – tłumaczy stylistka Natalia Penar.

- Nie ma mowy o tym, żeby pracownik banku przyszedł do pracy w trampkach, mimo że trend ten staje się coraz bardziej popularny. W stolicach mody, takich jak Londyn, nikogo nie dziwi widok pana młodego w taliowanym garniturze i popularnych Conversach. Na trampki mogą sobie pozwolić freelancerzy czy też pracownicy branży reklamowej. W sektorze oświaty coraz częściej spotykamy się z rozluźnieniem wytycznych dotyczących ubioru. Nauczycielki mają dziś większe pole do okazywania swoich modowych upodobań, niż dwadzieścia lat temu. Nadmierne eksponowanie seksualności, w postaci spódniczek mini, bądź też dużych dekoltów, będzie ujmować autorytet i działać na niekorzyść, zarówno w relacji z uczniami jak i rodzicami – zauważa Dorkas Krzemińska. - Niejednokrotnie zdarzyło się, że zbyt swobodny ubiór w miejscu pracy, a co za tym idzie, nieprofesjonalny wizerunek, był przeszkodą w otrzymaniu awansu – ostrzega stylistka.

Nauczycielki lepiej niech więc zapomną o czerwonej szmince, podobnie jak stewardesy tureckich linii lotniczych, którym niedawno zakazano używania pomadki w tym kolorze. Sprawa ta wzbudziła niemałe kontrowersje. Świat przyzwyczaił się do zdecydowanego, ale i zarazem kobiecego wizerunku stewardes. - Turcja jest krajem muzułmańskim, stąd też taka informacja budzi w tym rejonie mniejszą sensację, niż w Europie. Czerwone usta stewardes od dawna wpisane są w kanon wizerunku tego zawodu i nie powinny budzić kontrowersji, tym bardziej, że świetnie komponują się z jego całością – mówi Dorkas Krzemińska. - Być może tureckie linie chcą zmienić swój wizerunek, rygorystycznie wprowadzając nowe zasady, a mocny makijaż nie koresponduje z ich obecną filozofią. Nie mniej, czerwień raczej kojarzy się z klasą i elegancją oraz Coco Chanel, więc jest mile widziana w tym zawodzie – tłumaczy Natalia Penar.

Strój stewardesy to nie zawsze dopasowana koszula i ołówkowa spódnica.

- Wietnamskie linie lotnicze preferują na przykład szerokie białe spodnie, boliwijskie słyną natomiast z długich asymetrycznych sukienek ze znacznym dekoltem – wymienia Dorkas Krzemińska.

A co z białymi fartuchami w służbie zdrowia? Czy jest dla nich jakaś alternatywa, poza odcieniami zieleni i błękitu?

- Od tego koloru trudno byłoby odejść, nie widzę za bardzo zamiennika - mówi stylistka, Natalia Penar. - Biel jest tożsama z czystością. Uspokaja, wycisza, łagodzi emocje. Od pracowników służby zdrowia wymaga się higieny, sterylności, schludności, a to gwarantują białe fartuchy. Trudno byłoby mi sobie wyobrazić lekarza, czy pielęgniarkę w brązowym uniformie, czy czerwieni, która wywołuje niepokój, agresję, a w takim miejscu dodatkowo kojarzy się z krwią – tłumaczy Natalia Penar. - Obecnie w prywatnych klinikach możemy dostrzec odstąpienie od zimnej bieli, na rzecz ciepłych odcieni kolorystycznych, które pomagają wzbudzić pozytywne emocje, co jest szczególnie ważne w kontekście problemów zdrowotnych - zauważa z kolei styliska Dorkas Krzemińska.

Jak się zatem ubierać, żeby nie odstraszyć klienta, zbudować autorytet, a co najważniejsze nie zaszkodzić sobie wizerunkiem?

- Ciężko mówić tu o jakichkolwiek trendach, czy też podążaniu za modą, gdyż dress code sam w sobie ma za zadanie ujednolicać strój pracowników, a nie sprawiać , że poszczególne jednostki, będą się wyróżniać – mówi Dorkas Krzemińska. - W przypadku kodu biznesowego casual, przy którym nie obowiązuje tradycyjny garnitur, furorę robią bawełniane spodnie typu chinos w połączeniu ze sportową marynarką. Dobrze skrojona, talkowana, sportowa marynarka to świetny sposób na stylowy look w miejscu pracy. Jeśli natomiast obowiązuje nas strój bardziej formalny np. business smart, sprawa wyrażenia indywidualizmu ubiorem wydaje się bardziej skomplikowana. Jest to typowy strój obowiązujący w bankach i korporacjach. Jeśli chodzi o mężczyzn obowiązuje garnitur najczęściej w odcieniach szarości, granatu bądź brązu. Dla kobiet garsonki wpasowują się w ten schemat idealnie – radzi stylistka, Dorkas Krzemińska.

- Kolory powinny być stonowane i subtelne. Staranna fryzura i dyskretny makijaż, spódnica do kolan – dodaje z kolei stylistka Natalia Penar.

Zasady dress codu zawodowego nie dają raczej taryfy ulgowej w upały.

- Bardzo często słyszę pytania, czy w okresie lata, kiedy jest bardzo gorąco, muszę iść na rozmowę w sprawie pracy, czy do pracy w pończochach? Niestety tak. Niezależnie od temperatury, pory roku, kobiety powinny nosić pończochy do pracy, oraz obuwie zakrywające palce. To jeden z kluczowych elementów dress code`u dla pań – wyjaśnia Natalia Penar. Choć coraz więcej korporacji wprowadza tzw. casual Fridays, kiedy można pozwolić sobie na większą dowolność w stroju, ten jeden dzień, na cztery upalne w pracy, zdaje się być kroplą w szklance wody.

- Stawiajmy na naturalne oddychające tkaniny, które zagwarantują nam komfort. Mogą to być jasne kolory: szarości, granaty, beże - mówi Natalia Penar.

- Ratunkiem mogą okazać się naturalne, lekkie i przewiewne materiały typu bawełna, jedwab, bądź len, który jednak ze względu na skłonność do zagnieceń raczej odradzam – radzi z kolei Dorkas Krzemińska. - U niektórych modowych ignorantów spotkać można upodobanie do noszenia koszul z krótkim rękawem do krawatu. Lepszym rozwiązaniem będzie podwinięcie długich rękawów. Bluzki bez rękawów, bądź topy dopuszczalne są jedynie przy założonej marynarce – przestrzega Krzemińska. - Jeśli nie ogranicza nas kod biznesowy, możemy pozwolić sobie na przewiewne sukienki i odkryte obuwie – mówi stylistka. W ciepłe dni na swój dress code zawodowy, nie będą z pewnością narzekać ratownicy plażowi. To bardzo nieliczna grupa zawodowa, która w upalne dni może pozwolić sobie na przyjście do pracy … w kąpielówkach.

Więcej porad stylistek:

MD,MA,WP.PL

Wybrane dla Ciebie

Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb