Trwa ładowanie...
d1lwrxy
01-12-2008 18:18

Te przeklęte PMI-ie

Po ostatnim, najlepszym od kilkudziesięciu lat (21 w przypadku europejskiego DJ Stoxx 600 i 34 w przypadku amerykańskiego S&P500) dla światowych rynków akcyjnych tygodniu, było więcej niż pewne, że nowych pięć dni handlu rozpocznie się od spadków walorów spółek.

d1lwrxy
d1lwrxy

I tak też się stało. Poniedziałkowa sesja w regionie Azji i Pacyfiku zakończyła się co prawda jedynie 0,3 proc. przeceną, ale jak się potem okazało, była to jedynie przygrywka do dalszych, o wiele gorszych wydarzeń. O godz. 16:30 paneuropejski DJ Stoxx 600 tracił na wartości już 5,45 proc., przy 4,79 proc. wyprzedaży w tym samym momencie na amerykańskim S&P500. Na rynkach finansowych w dół poszły dziś także ceny ropy i miedzi, a wzmocnił się za to traktowany obecnie jako bezpieczne schronienie dolar. O godz. 16:30 styczniowe kontrakty na lekką, słodką ropę notowane na Nymexie spadały o 5,82 proc. do 51,26 USD/bar., ich marcowe odpowiedniki na miedź na Comexie szły w dół o 1,09 proc. do 1,6315 USD/funt, kurs EUR/USD spadał o 0,49 proc. do 1,2628, a indeks dolarowy rósł o 0,77 proc. do 87,182.
Zeszłotygodniowe prowzrostowe czynniki (nowy plan ratunkowy Fed o wartości 800 mld USD, proponowany przez KE pakiet o wartości 200 mld EUR, największa od 11 lat obniżka stóp procentowych w Chinach, nominacje w gospodarczej ekipie Obamy oraz ratunek rządowy dla Citigroup) zanikły, a inwestorzy przystąpili do wyprzedaży akcji i towarów, jednak nie tylko na zasadzie realizacji znacznych zysków z długich pozycji, ale też, albo tak naprawdę przede wszystkim, otrzymując kolejną porcję bardzo złych doniesień z globalnej gospodarki. Dziś okazało się, że indeksy PMI mierzące kondycję sektora wytwórczego spadły w listopadzie do najniższego poziomu w historii i to nie tylko w europejskiej 15-stce (35,6), ale też m.in. w Chinach (38,8), Rosji (39,8) i Południowej Afryce (39,5). Z kolei ich odpowiednik w USA, czyli indeks ISM obsunął się w tym samym miesiącu do 36,2 tj. najniższego poziomu od 1982 r. Odczyt w przypadku wszystkich tych wskaźników poniżej poziomu 50 oznacza, że sektor się nie rozwija, ale kurczy.

Przy niekorzystnej atmosferze na świecie, minorowe nastroje zapanowały też na polskim rynku finansowym. Na GPW zagościły spadki, ale trzeba przyznać niezbyt wielkie, a warszawski parkiet był w gruncie rzeczy jednym z najmniej tracących w Europie. Indeks WIG, który w ubiegłym tygodniu zyskał na wartości 6,86 proc., dziś zniżkował o 1,94 proc. Z kolei indeks WIG20 spadł o 2,06 proc. (1706,22 pkt), po 9,80 proc. aprecjacji w poprzednich pięciu dniach. Bardziej dotkliwa przecena dotknęła za to polską walutę. W poniedziałek kurs EUR/PLN przejściowo wzrósł nawet do ok. 3,8695 z ok. 3,7775 na koniec piątkowego handlu, a kurs USD/PLN chwilowo znalazł się nawet przy ok. 3,0615 wobec ok. 2,9720. O godz. 16:30 jedno euro było wyceniane na rynku międzybankowym na ok. 3,8275 złotego (+1,32 proc.), a jeden dolar na ok. 3,0310 złotego (+1,99 proc.). Inwestorzy operujący na polskich aktywach reagowali negatywnie jednak nie tylko na doniesienia i wydarzenia zza granicy, ale też na krajową informację, o tym że indeks PMI
sporządzany dla Polski spadł w listopadzie do 40,5 z 43,7 w październiku i znalazł się na najniższym poziomie w ponad 10-letniej historii wskaźnika.
Przedstawiony w niedzielę przez premiera Tuska pakiet wsparcia dla polskiej gospodarki na lata 2009-2010 wart 91,3 miliarda złotych nie wywołał ani fali euforii, ani fali wyprzedaży i trudno nie odnieść wrażenia, że inwestorzy w większym stopniu skupili się na fakcie obniżenia przy okazji przez rząd prognozy PKB na 2009 r. do 3,7 proc. z 4,8 proc. Wielkiego odzewu na rynku nie doczekała się także dzisiejsza prognoza inflacji Ministerstwa Finansów. Według tego resortu roczny wzrost wskaźnika cen konsumenckich wyhamował w listopadzie do poziomu 3,8 proc. z 4,2 proc. w październiku.

Komentarz sporządził:
Marek Nienałtowski
Główny Analityk Rynków Finansowych
Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi

d1lwrxy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lwrxy