Temat długów państw europejskich zatacza coraz szersze kręgi
W początku poprzedniego tygodnia na rynkach dominował temat długów Irlandii, w obecnie trwającym tygodniu obawy zataczają szersze kręgi i mówi się już o problemach resortu finansów Portugalii i Hiszpanii.
Do szeregu negatywnych tematów makro ekonomicznych dołączył jeden polityczny, a mianowicie incydent ostrzelania wyspy należącej do Korei Południowej przez siły Korei Północnej. Reakcji rynków azjatyckich na wydarzenie jednak nie poznaliśmy, ponieważ większość już została zamknięta, a giełda tokijska w ogóle nie pracowała. Preteksty do kontynuacji korekty spadkowej, która na parkietach Starego Kontynentu trwa już drugi tydzień, zostały wykorzystane i kwotowania zabarwiły się na czerwono, ale spadki były jeszcze niewielkie. WIG20, który ostatnio wyprzedza globalne tendencje, na tle pozostałych indeksów europejskich wyróżniał się pozytywnie.
Start notowań był co prawda minusowy, ale do południa zniżki zostały odrobione z nawiązką i na krótko po 12:00 zobaczyliśmy dzienne maksimum 2655 pkt czyli +0,7%. Przedpołudniowy opór ze strony popytu był konsekwencją publikacji niezłych listopadowych danych makro ze strefy euro – wskaźniki zarówno sektora usług jak i przemysłu największych gospodarek (Niemcy, Francja) poprawiły się, jednocześnie przebijając oczekiwania analityków. Podczas popołudniowego handlu uwaga znowu się przeniosła na kraje peryferyjne Eurolandu i na parkietach zachodnich spadki zdecydowanie przyspieszyły. Na GPW nastroje również się pogorszyły i WIG20 spadł poniżej odniesienia, ale dużej przeceny nie zobaczyliśmy. Podczas samej końcówki notowań zobaczyliśmy jeszcze trochę nerwowych ruchów po słabych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości (sprzedaż używanych domów w październiku spadła), ale ostatecznie zamknięcie ze stratą zaledwie -0,3% uplasowało WIG20 w czołówce indeksów Europy.
Wtorek na warszawskim parkiecie zakończył się dla indeksu szerokiego rynku wynikiem ujemnym. W trakcie sesji przewagę posiadali sprzedający, ale na zamknięciu popyt przystąpił do kontrataku, czego efektem było wyznaczenie czarnej świecy z dłuższym dolnym cieniem. Świeca przypominająca młot po serii spadkowych sesji zapowiada możliwość zwrotu w kierunku północnym. Niestety w trakcie dnia pokonany został poziom 45 860 pkt, wynikający ze średniej czterdziestopięciosesyjnej, co w obrazie graficznym determinuje kontynuację przeceny w najbliższym czasie. Obserwowane wskaźniki analizy technicznej od kilku sesji wyraźnie obniżają wartości. RSI zanotował zaledwie 42 pkt, co w korelacji ze znacznym obrotem, sięgającym po sesji 2,2 mld zł, potwierdziło negatywny nastrój z ostatnich dni. Potencjał aktualnego ruchu w dół może sięgnąć nawet okolic 45 070 pkt, a zatem dzisiejsza sesja zapowiada się obiecująco dla niedźwiedzi.
BM BPH