Tempo wzrostu na giełdzie wyhamuje w czwartym kwartale
Do końca roku indeksy na GPW lekko wzrosną – twierdzą eksperci ankietowani przez „Parkiet”. Wskazują, że okazji do zysku trzeba szukać głównie w branżach energetycznej i IT.
04.10.2010 | aktual.: 04.10.2010 09:59
Indeksy na warszawskiej giełdzie w najbliższych miesiącach nie będą rosnąć już tak mocno jak w trzecim kwartale – uważają obserwatorzy rynku.
Umiarkowany optymizm
Z ankiety „Parkietu” przeprowadzonej wśród kilkunastu analityków domów maklerskich i zarządzających funduszami wynika, że WIG20 zyska w czwartym kwartale 2,22 proc. (średnia prognoz). Nieco więcej, bo o 3,17 proc., wzrośnie wskaźnik średnich spółek. Z kolei sWIG80 zakończy kwartał 1,97 proc. na plusie.
Trzy miesiące wcześniej ankietowanym przez nas ekspertom udało się przewidzieć kierunek ruchu indeksów na GPW. W swoich prognozach byli jednak ostrożni. Na koniec czerwca typowano, że wskaźnik blue chipów w ciągu kwartału wzrośnie o 3,5 proc. W przypadku mWIG40 i sWIG80 obstawiono 3,15-proc. i 6,82-proc. zwyżkę.
Analitycy zaznaczają, że wiele będzie zależeć od wydarzeń za granicą. – Przebicie szczytów z kwietnia pokazuje siłę rynku. Jednak wszystko może się skomplikować wraz z pogorszeniem sytuacji finansowej niektórych krajów. Wystraszyć inwestorów może m.in. Irlandia – zaznacza Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Pojawiają się też pesymiści, którzy twierdzą, że główny indeks zakończy kwartał na minusie. – Nie sądzę, aby WIG20 znacząco wzrósł w ciągu tego kwartału. Moim zdaniem potencjał wzrostu jest już wyczerpany i pod koniec roku indeks blue chipów znajdzie się poniżej poziomu 2600 pkt – twierdzi Marek Wołos, analityk domu maklerskiego TMS Brokers.
W oczekiwaniu na mroźną zimę
Eksperci próbowali też wskazać firmy i branże, które okażą się najlepszymi i najgorszymi inwestycyjnymi typami. Z naszej ankiety wynika, że większość zarządzających i analityków obstawia, że zbliżająca się zima będzie wyjątkowa ciężka. Tak można tłumaczyć obecność firm energetycznych (PGE, Tauron, Enea, Centrozap) w grupie spółek, które osiągną najlepszą stopę zwrotu w czwartym kwartale.
Ochłodzenie może pomóc nie tylko tej grupie. – Zimny wrzesień sprzyjał spółkom odzieżowym oraz obuwniczym (LPP, Redan, NG2) i zakładam, że powinien pozytywnie wpłynąć na wyniki za trzeci kwartał. Mroźna zima pewnie przełoży się na wzrost sprzedaży wspomnianych spółek i będzie stanowić wsparcie dla kluczowego dla branży ostatniego kwartału w roku.
To z kolei może skutkować wzrostem kursu ich akcji – uważa Sobiesław Kozłowski z Domu Maklerskiego Banku BPS. Czarnym koniem czwartego kwartału powinien się okazać sektor IT. – Spółki reprezentujące tę branżę mają coraz więcej zamówień, wraca popyt na tego typu usługi, co nie przełożyło się jeszcze na wzrost notowań tych firm – zauważa Marek Wołos.
Odwrót od firm spożywczych i surowcowych
Potencjał wzrostu wyczerpuje się w przypadku branży spożywczej. – Na pewno na niektórych walorach można się spodziewać korekty, ale na koniec roku indeks spółek spożywczych powinien mieć wartość zbliżoną do obecnej – uważa Monika Kalwasińska, analityczka Domu Maklerskiego PKO BP. Wskazuje, że w obecnym kwartale negatywny wpływ na wyniki tych firm mogą mieć rosnące ceny płodów rolnych. Hossa na tym rynku raczej nie odbije się na kursach ich producentów. Jak zauważa Marek Wołos, zwyżki cen zbóż oraz cukru już są widoczne w wycenie Astarty i Kernelu, firm produkujących te towary.
Zdaniem analityka TMS Brokers mamy szczyt na rynku miedzi. – Dlatego też kursy firm reprezentujących ten sektor będą spadać. Na naszym rynku będzie to szczególnie rzutowało na sytuację KGHM – zapowiada Wołos.Wśród „spadkowiczów” może się też znaleźć większość pożyczkodawców. – Sytuacja w sektorze bankowym w głównej mierze będzie zależeć od poziomu rezerw. Inwestorzy oczekują stabilizacji kosztów ryzyka i gdyby odpisy były wyższe od oczekiwań, należałoby się spodziewać weryfikacji wycen banków – przewiduje Sobiesław Kozłowski. W tej grupie wyróżnić się może PKO BP. Zdaniem ekspertów spółka może drożeć w oczekiwaniu na atrakcyjne przejęcie w jej wykonaniu. Jeśli tak się nie stanie, papierów banku dotknie korekta.
Andrzej Szurek , Sebastian Krawczyk