Trwa ładowanie...

Ten błąd może kosztować Polskę majątek

Polska starając się o odblokowanie przez Moskwę eksportu warzyw popełniła błąd w dokumentach - podaje radio RMF FM. Pomyłka jest o tyle poważna, że Rosjanie wykorzystują ją jako pretekst i wciąż utrzymują embargo na warzywa znad Wisły. Oznacza to dalsze straty dla polskiego rolnictwa. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wyśle do Moskwy wiceministra Jarosława Wojtowicza, aby negocjował zniesienie embarga na polskie warzywa.

Ten błąd może kosztować Polskę majątekŹródło: AFP, fot: Bernd Wuestneck
d329b02
d329b02

Chodzi o laboratoria, które Warszawa przedstawiła Komisji Europejskiej i Rosjanom. W zgłoszonych przez Polskę liście 17 laboratoriów, które miały badać próbki warzyw, uprawnień nie ma aż 16. Tylko laboratorium w Puławach może badać obecność bakterii EHEC.
Urzędnicy przyznają, że pomyłka to wynik pośpiechu. List z poprawioną liczbą laboratoriów, na której figuruje już tylko jedno, został już przekazany Moskwie. Mimo to strona rosyjska wykorzystuje nasz błąd jako pretekst, aby wciąż utrzymywać zakaz importu świeżych warzyw z Polski.

- Spośród krajów Unii Europejskiej, które chcą dostarczać produkcję na rynek rosyjski, najwięcej wątpliwości wywołuje Polska - oświadczył szef Federalnej Służby ds. nadzoru w sferze praw konsumentów(odpowiednik służb sanitarno-epidemiologicznych w UE) Giennadij Oniszczenko, w wypowiedzi dla agencji Interfax, którą przytoczył portal dni.ru.

- Polska przedstawiła Rosji nieprawidłowe dane, co do których nasunęło się bardzo wiele pytań. Są one przez nas badane wszystkimi kanałami - oznajmił główny lekarz sanitarny Rosji. Oniszczenko poinformował, że do czasu pełnego wyjaśnienia sytuacji, Rospotriebnadzor nie zajmie się problemem powrotu polskich warzyw na rosyjski rynek.

d329b02

Sporne kwestie mają wyjaśnić polscy dyplomaci i eksperci. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio ich rozmowy w Moskwie zaplanowano na czwartek i piątek.

Rosja wprowadziła embargo na import warzyw 2 czerwca. Polityczne porozumienie o zniesieniu embarga strony osiągnęły podczas szczytu UE-Rosja w Niżnym Nowogrodzie (10 czerwca), jednak z powodu braku systemu certyfikatów Rosja zwlekała z wdrożeniem w życie tej decyzji. Państwa, które nadal chcą handlować z Rosją, muszą przygotować certyfikat potwierdzający, że monitorują swą produkcję rolną.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi przebywa dziś w Strasburgu, gdzie bierze udział w sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego. Marek Sawicki odniesie się do wydarzeń związanych z rosyjskim embargiem. W środę i czwartek w Moskwie będzie wiceminister Jarosław Wojtowicz, razem z przedstawicielami Komisji Europejskiej.

d329b02
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d329b02