Terapia za 45 tys. zł. "Szkody niemożliwe do naprawienia"

Katowicka prokuratura oskarżyła 56-latka z woj. małopolskiego, który podając się za lekarza zaproponował kobietom cierpiącym na złośliwy nowotwór "terapię", za którą zainkasował ponad 45 tys. zł. Obie kobiety zmarły.

Koronawirus / foto ilustracyjneFałszywy lekarz odpowie za oszustwa i narażenie na niebezpieczeństwo kobiet cierpiących na nowotwory
Źródło zdjęć: © ONS | Photoshot

Jak wynika z ustaleń śledztwa, do oskarżonego w różnym czasie zgłosiły się dwie kobiety, u których zdiagnozowano nowotwory złośliwe, obie były w trakcie leczenia. Mężczyzna, nie mając uprawnień do wykonywania zawodu, zapewnił je, że jest lekarzem i przystąpił do diagnozy.

"Po przeprowadzonych rzekomych badaniach, m.in. przy użyciu przedmiotu przypominającego wahadełko, zapewnił pokrzywdzone, że nie chorują na nowotwory, a zostały zarażone różnymi patogenami. Zalecił im zaprzestanie dotychczasowego leczenia i przyjmowania leków" - opisała prok. Zawada-Dybek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wyjść z kryzysu? Co dalej z rynkiem fotowoltaiki w Polsce? - Dawid Zieliński - Biznes Klasa #8

Fałszywy lekarz odpowie za oszustwo

Równocześnie mężczyzna wprowadził kobiety w błąd, że proponowane przez niego naświetlania generatorem plazmowym, plastry oczyszczające i maty grzewcze z kamieni pozwolą na powrót do zdrowia. Cierpiące na nowotwory kobiety przekazały oskarżonemu łącznie 45,6 tys. zł, na tę kwotę składało się przede wszystkim wynagrodzenie za świadczone porady, a także koszty wynajmu lamp do naświetlań.

"Szkody zdrowotne, związane z opóźnionym leczeniem, które z uwagi na pogarszający się stan zdrowia kobiety ostatecznie podjęły, okazały się niemożliwe do naprawienia. Obie kobiety zmarły: jedna w wieku 66 lat, a druga w wieku 35 lat" - podkreśliła prokuratura. Postępowanie zainicjował mąż jednej z pokrzywdzonych.

Śledczy przytaczają opinię biegłego z zakresu medycyny, który wskazał, że działania podejmowane przez oskarżonego były w świetle nauk medycznych niedopuszczalne i szkodliwe. Pacjentki utraciły bezpowrotnie kilka miesięcy prawidłowego leczenia, które mogło wydłużyć ich życie i zmniejszyć ich cierpienia fizyczne i psychiczne - przekazała prokuratura.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. W przeszłości nie był karany. Jest mieszkańcem woj. małopolskiego, ma średnie wykształcenie. Ogłaszał się, że prowadzi działalność paramedyczną i zajmuje się holistycznym podejściem do zdrowia. Za zarzucane mu przestępstwa grozi do lat 8 więzienia

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"