Trwa ładowanie...

Test ważnej zapory podażowej

Warto podkreślić, że już na samym wstępie wczorajszej sesji doszło do przełamania eksponowanej ostatnio przeze mnie zapory podażowej: 2308 – 2311 pkt. Strefa plasowała się dość wysoko w hierarchii ważności, gdyż miedzy innymi wypadały tutaj dwa zniesienia wewnętrzne: 38.2% i 61.8% (w pobliżu przebiegała także median line).

Test ważnej zapory podażowejŹródło: DM BZ WBK
d2mhgnx
d2mhgnx

Euforia zakupowa jaka zapanowała we wtorek za oceanem stała się zatem bezpośrednim czynnikiem zachęcającym wreszcie nasz rodzimy popyt do nieco odważniejszego handlu. Od pewnego czasu inwestorzy z warszawskiego parkiet wykazywali się bowiem daleko idącą ostrożnością jeśli chodzi o kreowanie wszelkich inicjatyw popytowych (pod tym względem zachowywaliśmy się zdecydowanie słabiej w relacji do wiodących rynków Eurolandu). Wczoraj jednak na GPW zapanował optymizm. W przypadku kontraktów znalazło to swoje odzwierciedlenie w postaci przełamania kolejnej zapory podażowej: 2332 – 2335 pkt. W swoich opracowaniach sugerowałem, że następstwem sforsowania wymienionej przeszkody powinien być dalszy wzrost presji popytowej na rynku terminowym.

Przedstawiona sugestia znalazła potwierdzenie w rzeczywistości, gdyż kontrakty umocniły się i w szybkim tempie dotarły do kluczowego węzła cenowego: 2349 – 2352 pkt. Należy zaznaczyć, że bezpośrednim czynnikiem zwiększającym wiarygodność w/w zakresu były koncentrujące się tutaj projekcje symetrycznej formacji ABCD.

(fot. DM BZ WBK)
Źródło: (fot. DM BZ WBK)

We wskazanym rejonie podaż zmusiła kupujących do odwrotu, jednak skala zainicjowanego ruchu kontrującego nie była duża. Trzeba przyznać, że popyt cały czas kontrolował przebieg sesji, choć popołudniowa faza handlu nie była z pewnością zbyt porywającym widowiskiem (przez kilka godzin kontrakty konsolidowały się w wąskim korytarzu cenowym).

d2mhgnx

Ostatnie dwie godziny handlu (głównie za sprawą słabszej postawy Amerykanów) przebiegły pod znakiem niegroźnego ruchu kontrującego. Ważną rolę odegrała tutaj intradayowa zapora popytowa Fibonacciego: 2327 – 2330 pkt. zbudowana na bazie zniesienia 18.6% (wprowadziłem ją w swoich opracowaniach online). Impet ruchu spadkowego wyczerpał się bowiem właśnie we wskazanym rejonie cenowym, choć zamknięcie uplasowało się ostatecznie w pobliżu strefy (wypadło dokładnie na poziomie 2335 pkt., co stanowiło wzrost wartości FW20H12 w relacji do wtorkowej ceny odniesienia wynoszący aż 1.21%).

Wczorajsze przełamanie strefy oporu Fibonacciego: 2308 – 2311 pkt. zmieniło wizerunek techniczny wykresu. Gdy transakcje na FW20H12 były zawierane poniżej wskazanej strefy przewagę posiadali sprzedający (analizując tę kwestię przez pryzmat techniki). Obóz byków potwierdził jednak wczoraj, że jest w dobrej dyspozycji, choć oczywiście jedna jaskółka wiosny jeszcze nie czyni. W moim odczuciu ważnym potwierdzeniem zmiany jaka zaszła w relacjach pomiędzy popytem i podażą byłoby zanegowanie wyeksponowanego na wykresie układu ABCD. Nie wykluczam, że następstwem takiego wyłamania mógłby być kolejny impuls popytowy, a za realny wariant należałoby wówczas uznać test wyeksponowanej na wykresie zapory podażowej: 2382 – 2385 pkt.

Zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji umiejscowiłbym natomiast obecnie kilka punktów poniżej strefy: 2303 – 2305 pkt. Wskazany przedział pełni w moim odczuciu ważną rolę, gdyż – podobnie jak w przypadku przełamanego wczoraj węzła podażowego: 2308 – 2311 pkt. – wypadają tutaj dwa zniesienia wewnętrzne: 38.2% i 61.8%. Dodatkowo, co widać dokładnie na załączonym wykresie, plasuje się także dolna linia niewielkiego kanału trendowego (ten element wzmacnia znaczenie strefy cenowej Fibonacciego). Dopiero zatem w przypadku zanegowania tak skonstruowanego wsparcia moglibyśmy uznać, że wczorajszy atak popytu byłe jedynie mało znaczącym incydentem.

Na zakończenie warto jeszcze w kilku zdaniach odnieść się do przetestowanej wczoraj strefy: 2349 – 2352 pkt. Musimy pamiętać, że oprócz wspomnianych już projekcji widocznej na wykresie formacji ABCD wypada tutaj także zniesienie 61.8% całego poprzedniego impulsu spadkowego. Nie może zatem dziwić fakt, że w analizowanym korytarzu cenowym doszło do wzrostu presji podażowej. W moim odczuciu nadal należy oczekiwać, że obóz niedźwiedzi będzie w tym rejonie podejmował aktywne działania obronne. Sforsowanie przedziału: 2349 – 2352 pkt. korespondowałoby jednak w jakimś stopniu z sygnałem kupna wygenerowanym w trakcie porannej fazy wczorajszej rozgrywki.

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny

d2mhgnx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mhgnx