To miasto daje świetną pracę i domy za półdarmo
Burmistrz miasteczka oferuje dobrze płatną pracę i malownicze tereny do zamieszkania.
Kaitangata to malownicze miasteczko leżące na nowozelandzkiej wyspie południowej. To właśnie tam można znaleźć świetnie płatną pracę i domy, które kupi się prawie za darmo. Burmistrz dystryktu Clutha chce w ten sposób zapobiec wyludnieniu miejscowości - podaje "The Telegraph".
Burmistrz Bryan Cadogen wpadł na pomysł - oferuje pracę za min. 50 tys. dolarów nowozelandzkich czyli 140 tys. zł. i zaprasza do zamieszkania na malowniczych terenach Kaitangata w bardzo atrakcyjnych cenach.
Gdzie można dostać pracę? W szkole podstawowej, fabryce sera i mleka oraz w barach i pizzeriach - wolnych miejsc jest ponad tysiąc.
Za to dom z ziemią można tam kupić już za 230 tys. dolarów nowozelandzkich (650 tys. zł). To naprawdę niewielka kwota, w porównaniu do innych części Nowej Zelandii.
Burmistrz Bryan Cadogen optymistycznie patrzy w przyszłość. Przyznaje także, dlaczego chce pomóc. - Kiedy byłem bezrobotny i miałem rodzinę do wykarmienia, Clutha dało mi szansę. Teraz chcemy zaoferować taką możliwość innym rodzinom, które mogą zmagać się z podobnymi problemami - czytamy jego wypowiedź w "The Telegraph".