Tony owoców w puszkach zatrzymane na granicy. Wykryli poważny błąd

Polscy kontrolerzy ponownie wykryli żywność, która nie spełnia norm. Tym razem Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) zatrzymała prawie 16 ton ananasów w puszkach z Filipin. Powodem tej decyzji był poważny błąd w oznakowaniu.

Ananasy z Filipin w rękach służb. Wydano zakazAnanasy z Filipin w rękach służb. Wydano zakaz
Źródło zdjęć: © Facebook, Getty Images | Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, zdj. ilustracyjne
Maria Glinka
oprac.  Maria Glinka

"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - informuje Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych we wpisie na oficjalnej stronie na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czekali na tira z towarem za tysiące złotych. To do nich przyjechało

Zakaz wjazdu dla ananasów z Filipin. Służby tłumaczą

Na podejrzany transport żywność trafił oddział IJHARS w Szczecinie. Jak czytamy we wpisie, kontrolerzy wydali "decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski czterech partii ananasów w puszce o masie 15,8 t, importowanych z Filipin".

Powodem zatrzymania produktów był "brak oznakowania w języku polskim".

To już trzeci komunikat dotyczący zatrzymanej żywności w ciągu zaledwie trzech dni. W czwartek Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych informował o zakazie względem partii czosnku z Chin o masie 23 ton z powodu "braku kraju pochodzenia na etykiecie".

Z kolei w piątek inspektorzy wydali trzy zakazy dotyczące ponad 58 ton koncentratu pomidorowego (36 proc.) z Ukrainy. W tych produktach znaleźli "strzępki pleśni".

Najczęstsze błędy w importowanej żywności

Kwestię odpowiedniego oznakowania produktów reguluje ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia, w której czytamy, że "środki spożywcze wprowadzane do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej muszą być oznakowane w języku polskim". Brak informacji w języku polskim jest jedną z najczęściej stwierdzanych nieprawidłowości w przypadku żywności importowanej z państw trzecich.

Dr Tomasz Białas, dyrektor Biura Strategii i Kontroli Wewnętrznej w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, przekazał redakcji WP Finanse, że nagminnie pojawiają się też inne błędy w oznakowaniu (np. brak kraju pochodzenia). Częste powody wydawania zakazów to również brak spełnienia wymagań określonych dla produktów ekologicznych oraz obecność szkodników.

Wybrane dla Ciebie
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia