Trzy miesiące nie dostawała przyznanej renty od ZUS. Wszystko było zgodnie z prawem?
Nawet osobom, które mają prawo do renty, ZUS może nie wypłacać pieniędzy. I to zgodnie z prawem. Wystarczy, że lekarze - orzecznicy mają urlopy w czasie, gdy trzeba zrobić badania potwierdzające niezdolność do pracy.
11.12.2014 | aktual.: 12.12.2014 08:21
57-letnia kobieta z Bydgoszczy od września nie otrzymała renty, którą powinien jej - teoretycznie - przelewać Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dla rencistki to olbrzymi problem, gdyż było to dla niej jedyne źródło dochodu - jest niezdolna do pracy. Sytuacja kobiety jest więc, jak opisuje „Gazeta Pomorska”, dramatyczna, nawet o jedzenie musi prosić sąsiadów. Jednak po analizie okoliczności tej sytuacji okazuje się, że to wszystko jest winą.... Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
_ Rodzaje rent Renta stała przysługuje ubezpieczonemu, którego niezdolność do pracy została uznana za trwałą. *Renta okresowa *przysługuje, jeśli niezdolność do pracy ma charakter czasowy. Decydujący jest okres wskazany w decyzji organu rentowego. Po upływie tego okresu ubezpieczony może wystąpić do ZUS z wnioskiem o przedłużenie prawa do renty na dalszy okres. Ewentualne kolejne prawo do renty, uzależnione jest od wyniku ustaleń zawartych w orzeczeniu lekarza orzecznika ZUS lub komisji lekarskiej. Nie później niż na trzy miesiące przed ustaniem prawa do renty okresowej, ZUS zawiadamia osobę zainteresowaną o terminie wstrzymania wypłaty oraz o warunkach przywrócenia prawa do tego świadczenia _ – informuje na swojej stronie internetowej ZUS.
Rencistce z Bydgoszczy przysługuje renta okresowa – prawo do niej należy potwierdzać w terminie określonym w decyzji o przyznaniu świadczenia. ZUS zakłada bowiem, że stan zdrowia osoby pobierającej rentę może się poprawić. Dlatego też, nie później niż 3 miesiące przed końcem terminu wypłacania pieniędzy ZUS informuje, kiedy wstrzyma wypłaty i jakie warunki trzeba spełnić, aby otrzymywać je nadal.
Ponieważ kobieta ostatnią rentę otrzymała 25 września, można założyć, że powiadomienie od ZUS otrzymała w czerwcu. Jednak przed komisją lekarską, która orzeka o niepełnosprawności, stawiła się dopiero 21 listopada. Jak tłumaczy, wcześniej nie była w stanie przejść niezbędnych badań, gdyż lekarze... byli na urlopach.
- ZUS na 3 miesiące przed utratą prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wysyła do świadczeniobiorcy pismo, zawierające informacje o dacie wstrzymania renty i wyjaśniające, co należy zrobić ubiegając się o przyznanie świadczenia na dalszy okres. Do pisma dołączony jest komplet dokumentów, które wypełnione należy złożyć do ZUS w przypadku ubiegania się o dalsze świadczenie. Po złożeniu kompletu dokumentów osoba zainteresowana powiadamiana jest pisemnie o miejscu, terminie i godzinie badania przez lekarza orzecznika. Orzeczenie wydane przez lekarza orzecznika staje się prawomocne po 14 dniach od jego otrzymania – powiedziała Wirtualnej Polsce rzeczniczka bydgoskiego oddziału ZUS Alina Szałkowska.
Opóźnienie między decyzją orzecznika i rozpoczęciem wypłaty renty wynika z przepisów. Osoba zainteresowana ma bowiem prawo do odwołania się od decyzji – może przecież uznać, że nie zgadza się z okresem niezdolności do pracy. Gdy jednak orzeczenie się uprawomocnia, ZUS wydaje decyzję i rozpoczyna wypłatę.
W przypadkach podobnych do tego, który zdarzył się mieszkance Bydgoszczy, spóźnienie nie musi oznaczać utraty pieniędzy za miesiące, gdy renta nie była wypłacana. Okazuje się, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych przewiduje takie sytuacje w swoich procedurach.
- Jeżeli osoba złoży wniosek o ponowne przyznanie renty przed upływem terminu, do którego przyznane jest świadczenie, lub w miesiącu następującym po tym terminie, to wówczas świadczenie wypłacane jest od miesiąca następującego po tym, do którego wypłacana była renta. Jeżeli wniosek wpłynie później, renta przyznawana jest od miesiąca, w którym wpłynął wniosek – powiedziała WP.PL Alina Szałkowska.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych dopuszcza więc możliwość, że świadczeniobiorca, który otrzymał od ZUS komplet dokumentów niezbędnych do złożenia wniosku, może się spóźnić z jego złożeniem. Co prawda do czasu wydania decyzji rencista nie będzie otrzymywał wypłaty, ale potem otrzyma ją minimum za okres od momentu wpłynięcia wniosku do placówki ZUS. To zabezpiecza, w pewien sposób, interesy finansowe spóźnialskich świadczeniobiorców.
Warto wiedzieć, że renta z tytułu niezdolności do pracy, także całkowitej, nie może być przyznana na okres dłuższy niż 5 lat. Wyjątkiem od tej zasady są sytuacje, w których wiedza medyczna nie daje rokowań na odzyskanie sprawności w ciągu 5 lat. Tylko wtedy lekarze orzecznicy mogą przyznać rentę na dłuższy okres.
W grudniu 2013 roku renty z tytułu niezdolności do pracy pobierało 1 milion 56 tysięcy 414 osób. Według stanu z marca 2014 roku aż 8 procent miało świadczenia niższe niż 650 złotych miesięcznie. Brak jest statystyk informujących ile osób spóźnia się z wnioskami o przedłużenie renty.