Tusk obiecał "babciowe". Kto i kiedy ma szanse na pieniądze?

"Babciowe" to nowe świadczenie, które chce wprowadzić Koalicja obywatelska. Pojawia się jednak sporo pytań: Kiedy wejdzie w życie? Ile wyniesie? Kto je dostanie?

Stock Marek Bazak
PHOTO: ZOFIA I MAREK BAZAK / EAST NEWS   Warszawa N/Z Wiosenny rodzinny  spacer w Ogrodzie Krasinskich
ZOFIA BAZAK"Babciowe" to nowe świadczenie, które obiecała Koalicja Obywatelska w kampanii wyborczej
Źródło zdjęć: © East News | ZOFIA BAZAK
oprac.  MZUG

"Babciowe" to jeden ze 100 konkretów, czyli obetnic, które KO chce wprowadzić w życie zaraz po objęciu władzy.

Okazuje się jednak, że - podobnie jak w przypadku podwyższenia kwoty wolnej od podatku - na realizację obietnicy trzeba będzie poczekać nieco dłużej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stopy procentowe. Prof. Marek Belka: RPP w końcu podjęła dobrą decyzję

"Babciowe" - co to za świadczenie?

Donald Tusk w marcu po raz pierwszy powiedział o pomyśle na nowe świadczenie. "Babciowe" to 1500 zł miesięcznie dla każdej mamy, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy. Pieniądze będzie można przeznaczyć np. na żłobek, opiekę lub dla babć, które opiekują się wnukami w czasie pracy.

Kobieta, która zdecyduje, że chce wrócić do pracy, otrzyma 1500 zł, które może przeznaczyć na żłobek, na opiekę. Może też podzielić się tymi pieniędzmi z tą przysłowiową, symboliczną babcią - tak Donald Tusk wyjaśniał nazwę proponowanego świadczenia podczas spotkania z mieszkańcami Częstochowy.

Otrzymanie pieniędzy będzie warunkowane kryteriami. Pierwszym z nich jest zatrudnienie (na umowę o pracę, umowę o dzieło lub zlecenie), a dodatkowo dochody muszą być co najmniej na poziomie minimalnego wynagrodzenia, które od stycznia 2024 roku wyniesie 4242 zł brutto. Kolejne kryterium to wiek dziecka, bowiem "babciowe" ma być wypłacane do 36. miesiąca życia, czyli do 3 lat.

"Babciowe" z poślizgiem. Potrzebne zmiany w podatkach

Kiedy pojawi się nowe świadczenie? "Babciowe" zostanie wprowadzone wraz z nowym systemem podatkowym - tak wynika z informacji money.pl. Ma ono być częścią dużej reformy podatkowej, która zostanie przeprowadzona najwcześniej w 2025 roku.

Wprowadzenie nowych rozwiązań od 2025 r. będzie wymagało pośpiechu, bo zmiana systemu podatkowego musi zostać przyjęta z półrocznym wyprzedzeniem. Czyli do czerwca przyszłego roku. A nowe propozycje będą musiały być jeszcze szeroko konsultowane społecznie, w tym z samorządami.

"Babciowe" nie jest najdroższym pomysłem PO. Koszt projektu szacowany jest na 6,5 mld zł. Pod tym względem wyzwaniem będzie przede wszystkim podwojenie kwoty wolnej od podatku - ta ma kosztować budżet 43,8 mld zł.

Wybrane dla Ciebie
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł