Tusk obniżył zasiłki pogrzebowe, ale Platforma chce je teraz podnieść. Rząd na razie tylko to rozważa

- Będziemy próbować złożyć to w Sejmie jeszcze raz, skoro w Senacie nie wyszło - mówi WP Mieczysław Augustyn, senator PO. Zdominowany przez PiS Senat odrzucił w środę zgłoszony przez senatorów PO projekt zróżnicowania zasiłków pogrzebowych. Wiceminister rodziny i pracy zapewnia, że jego resort rozważa podniesienie tego świadczenia. Przyznaje jednak, że na razie nad tym nie pracuje.

Tusk obniżył zasiłki pogrzebowe, ale Platforma chce je teraz podnieść. Rząd na razie tylko to rozważa
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Jacek Bereźnicki

18.05.2017 | aktual.: 18.05.2017 16:23

- Jak wygramy wybory, na pewno będziemy forsować te rozwiązania - zapowiada Mieczysław Augustyn, wiceprzewodniczący senackiego klubu parlamentarnego PO. - Chcemy, żeby to było elementem programu Platformy w zakresie polityki społecznej - deklaruje.

Senatorowie PO chcieli, by zasiłek pogrzebowy wynosił 6 tys. zł w przypadku osób najbliższych zmarłemu, które prowadziły z nim wspólne gospodarstwo domowe. W pozostałych przypadkach obowiązywałaby obecna stawka 4 tys. zł. Kwoty zasiłków miałyby być jednak waloryzowane w oparciu o wskaźniki cen. Wypłata zasiłku zostałaby też skrócona z maksymalnie 30 do 7 dni.

W zamyśle senatorów PO zasiłek pogrzebowy miałby też zmienić charakter. Nie byłby to jedynie zwrot kosztów pochówku, jak jest obecnie, lecz stałby się rodzajem wsparcia socjalnego.
- Chcemy, by było to wypłacane w gotówce, żeby można tymi pieniędzmi swobodnie gospodarować - zapewnia senator Augustyn.

Senator PO tłumaczy, że gdy rodzina będzie miała pełną swobodę dysponowania pieniędzmi z zasiłku pogrzebowego i nie będzie musiała w żaden sposób rozliczać się z kosztów pochówku, jej "pozycja negocjacyjna w stosunku do firm pogrzebowych będzie zdecydowanie lepsza". Przekonuje, że rodziny będą mogły zorganizować tańszy pogrzeb, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na inne cele, np. na uregulowanie długów zmarłego.

- Nie będziemy od rodzin wymagali dokumentowania wydatków pogrzebowych w postaci rachunków - deklaruje. - Nie tylko idzie o to, żeby było mniej biurokracji w sytuacji, gdy rodzina jest przyciśnięta nieszczęściem, ale by głównymi beneficjentami nie były firmy pogrzebowe - przekonuje.

Rynkiem pochówków rządzą zakłady pogrzebowe

Ten sam argument pada, gdy pytamy Mieczysława Augustyna, dlaczego Platforma chce podwyższać zasiłki pogrzebowe, gdy jest w opozycji, a gdy rządziła - podwyższyła. Przypomnijmy, że o obniżeniu tego zasiłku z ok. 6,8 tys. do 4 tys. zł zdecydował w 2010 roku rząd Donalda Tuska.

Senator PO broni tamtej decyzji.
- Dochodziło już do patologii, że mieliśmy najwyższy w Europie zasiłek, więc musieliśmy zareagować. Mówiono nam, że nie starczy tych pieniędzy, ale nic takiego się nie stało - mówi. - Chcemy dalej zapobiegać patologiom, które były powodem tamtych zmian. To rozwiązanie, zamiast służyć rodzinie, w większym stopniu służyło firmom pogrzebowym - ocenia.

O tym, że na funkcjonującym w Polsce systemie zasiłków pogrzebowych cały czas głównie korzystają firmy pogrzebowe, przekonywał senator PO Jan Rulewski podczas posiedzenia senackiej komisji rodziny, polityki senioralnej i społecznej pod koniec marca.

- Rynkiem, przepraszam za takie określenie, pochówków rządzą w gruncie rzeczy zakłady pogrzebowe - mówił Rulewski. - Rządzą w ten oto sposób, że to one są, tak to określę, gospodarzami wspomnianych kwot, a na pewno rozliczają przed ZUS - w imieniu żałobników, osób bliskich - poniesione wydatki. W ten sposób w gruncie rzeczy zanika rynek świadczeń pogrzebowych. I osoba bliska osoby zmarłej przestaje być podmiotem zasiłku, który, powtarzam, ma charakter automatyczny - tłumaczył.

Senator PO przekonywał, że operacji rozliczania pochówku towarzyszą "dość śmieszne działania". - Zasiłek jest, że tak powiem, niczym nieuzasadniony, wystarczy tylko spełnić 2 obowiązki wobec ZUS, mianowicie przedstawić akt zgonu oraz dowieść, że dokonano pochówku. A tymczasem ZUS np. żąda kilku rachunków, które wcale nie składają się na kwotę tych 4 tysięcy zł wypłacanych obecnie - mówił.

Fatalny błąd

Z kolei senator PO Barbara Zdrojewska oceniła, że decyzja rządu Tuska o obniżeniu zasiłku pogrzebowego była "fatalnym błędem".
- I nie dlatego, że jakaś partia przegrała przez to wybory, tylko dlatego, że to zostało odebrane społecznie, przez obywateli, jako ogromna krzywda - powiedziała podczas posiedzenia senackiej komisji.

- Skandaliczne ograniczenie prawa do zasiłku, które nastąpiło za rządów poprzedniej formacji, trzeba będzie kiedyś naprawić - stwierdził Zbigniew Cichoń z PiS. - Uważam, że jeżeli będziemy to naprawiać kiedyś w przyszłości, to należy po prostu zrobić ten zasiłek w przyzwoitszej wysokości i utrzymać go jako zasiłek pogrzebowy - ocenił.

Senacka komisja rodziny, polityki senioralnej i społecznej projekt senatorów PO zaopiniowała negatywnie. Senatorowie PiS podzielili argumenty wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Marcina Zielenieckiego przeciw propozycji senatorów PO.

Zieleniecki powiedział, że w systemie ubezpieczenia społecznego funkcjonuje renta rodzinna, która służy rekompensacie utraty źródła dochodu w związku ze śmiercią członka rodziny. Przytoczył też opinię ZUS, że "wprowadzenie zasiłków pośmiertnych wyższych od zasiłków pogrzebowych mogłoby zachęcić do deklarowania wspólnego prowadzenia ze zmarłym gospodarstwa domowego niekoniecznie zgodnie ze stanem faktycznym".

Wiceminister dodał też, że łączne koszty wprowadzenia reformy w zaproponowanym przez PO kształcie mogą nawet przekroczyć miliard złotych rocznie.

Rozważamy, monitorujemy

Czy resort Elżbiety Rafalskiej zamierza przedstawić własny projekt podwyższenia zasiłków pogrzebowych? Wiceminister Zieleniecki odniósł się do tego podczas posiedzenia Senatu 20 kwietnia.
- Kwestia wysokości zasiłku pogrzebowego jest oczywiście rozważana przez nasz resort - zdradził. - Nie chcę powiedzieć, że trwają w tej chwili prace nad zmianą tej kwoty, ale rozważamy, monitorujemy, patrzymy, jak ta kwota zasiłku pogrzebowego ma się właśnie do rzeczywistych kosztów pogrzebu - powiedział Marcin Zieleniecki.

Za odrzuceniem projektu senatorów PO głosowało w środę 59 senatorów, przeciw 29, a jeden wstrzymał się od głosu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)