Tusk: unia energetyczna - zadanie "krok po kroku" akceptowane przez Europę
Ambitny plan powstania europejskiej unii energetycznej staje się krok po kroku zadaniem dla całej Europy, zadaniem akceptowanym przez Europę - powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Radomiu premier Donald Tusk.
24.04.2014 | aktual.: 24.04.2014 16:43
Premier, który wcześniej w czwartek spotkał się w Paryżu z prezydentem Francji Francoise Hollande'm ocenił, że to, iż od dzisiaj możemy mówić o polsko-francuskim projekcie unii energetycznej pokazuje, że ambitny plan - włącznie z koncepcją wspólnych zakupów energii - "staje się powoli, krok po kroku, zadaniem dla całej Europy i (zadaniem) akceptowanym przez Europę".
Tusk w środę rozmawiał w Brukseli z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, w czwartek w Paryżu z prezydentem. W piątek ma zaplanowaną w Berlinie rozmowę z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Hollande zapewnił po spotkaniu z Tuskiem, że Polska i Francja w pełni porozumiały się ws. projektu europejskiej unii energetycznej.
Premier powiedział, że od prezydenta Francji usłyszał nie tylko gotowość wsparcia dla unii energetycznej, ale też przyjęcia tego planu, jako wspólnego projektu polsko-francuskiego. "Jestem przekonany, że będziemy zyskiwali coraz więcej akceptacji i wiary, że unia energetyczna, pełna solidarność energetyczna UE - także w kontekście zdarzeń na Ukrainie i w Rosji - może nam się udać, chociaż zadanie rzeczywiście jest trudne" - podkreślił szef rządu.
Jak dodał, również od przewodniczącego Rady Europejskiej usłyszał deklarację pełnego wsparcia i pełnej współpracy - w sprawie europejskiej unii energetycznej.
"Dzisiaj trzeba pokonywać pewne bariery i pewną rutynę, trzeba starać się osiągać zdolności i możliwości przekraczające nasze dotychczasowe pułapy, musimy być ambitniejsi, niż to wynika z dotychczasowych doświadczeń i rutyny. Tak jest z projektem unii energetycznej" - przekonywał szef rządu.
Jak zauważył, kiedy rozpoczynał konsultacje w Europie - na rzecz unii energetycznej - nie miał "poczucia wsparcia u wielu komentujących i aktywnych politycznie aktorów polskiej sceny politycznej". "Jeszcze w środę słyszałem raczej sceptyczne i złośliwe uwagi na temat nierealistycznego projektu, jakim (według komentatorów) jest unia energetyczna, czyli pełna solidarność energetyczna w obrębie UE" - powiedział premier.
"Mam satysfakcję, że dużo mocniej wierzę w możliwości Polski aranżowania pewnych sytuacji, które zwiększają nasze bezpieczeństwo" - dodał Tusk.
Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł rządowych wynika, że w najbliższych tygodniach szef polskiego rządu będzie kontynuował objazd po Europie, podczas którego będzie przekonywał kolejne państwa UE do poparcia polsko-francuskiego projektu unii energetycznej. Tusk uda się do Londynu, Madrytu i Lizbony.