Tydzień pod znakiem oczekiwań na PZU
W ostatnich dniach notowania złotego względem euro oraz dolara kontynuowały zapoczątkowany w połowie września trend wzrostowy.
02.10.2009 16:40
W ostatnich dniach notowania złotego względem euro oraz dolara kontynuowały zapoczątkowany w połowie września trend wzrostowy.
Kursy EUR/PLN oraz USD/PLN na początku mijającego tygodnia kształtowały się w okolicach poziomu odpowiednio: 4,2000 oraz 2,8600. W kolejnych dniach notowania tych par walutowych systematycznie wzrastały, zaliczając po drodze okresy podwyższonej zmienności, co stało się w ostatnim czasie charakterystyczne dla kursu złotego. Kurs EUR/PLN dochodząc pod koniec tygodnia do poziomu 4,2950 osiągnął najwyższą wartość od lipca br. Natomiast notowania USD/PLN wzrastając do poziomu 2,9540 dotarł do najwyższego poziomu od sierpnia br. Po odnotowaniu przez obie pary walutowe lokalnych maksimów złoty odrobił część strat i ustabilizował się względem euro i dolara w okolicach poziomów odpowiednio: 4,2350 oraz 2,9130.
W tym tygodniu w centrum uwagi inwestorów znalazło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PZU i kwestia wypłaty dywidendy. Przełożone na 1 października NWZA PZU zdecydowało o wypłacie dywidendy o wartości 12 mld złotych z czego 1/3 tej kwoty trafi do spółki Eureko. Kwestia ta w ostatnim czasie wprowadzała wiele niepokoju na rynek i wywierała presję spadkową na złotym. Inwestorzy obawiali się, że Eureko zechce sprzedać na rynku otrzymaną w krajowej walucie dywidendę, co znacząco osłabiłoby złotego. Dodatkowo oczekiwano, że w celu pozyskania środków na wypłatę dywidendy, PZU zmuszone będzie sprzedać znaczny pakiet obligacji skarbowych, co także mogłoby się negatywnie odbić na krajowym rynku walutowym. Jednak ostatecznie Eureko doszło do porozumienia z Ministerstwem Skarbu Państwa, co zakończyło blisko 10-letni spór o kontrolę nad ubezpieczycielem. Według postanowień ugody spółka Eureko otrzyma łącznie ponad 7 mld złotych. Przedstawiciele holenderskiej spółki poinformowali, że są zabezpieczeni przed
osłabieniem złotego. Wymiana środków z dywidendy odbędzie się w transzach, aby uniknąć zbytniego osłabienia krajowej waluty. Z zapewnień prezesa PZU wynika także, że polski ubezpieczyciel nie będzie sprzedawał dużych pakietów obligacji skarbowych w celu pozyskania środków na wypłatę dywidendy. Dodał również, że część banków komercyjnych gotowa jest udzielić PZU pożyczki pod zastaw wspomnianych instrumentów dłużnych. Doniesienia te znacząco ograniczyły zagrożenie nadmiernej deprecjacji krajowej waluty, a złoty istotnie umocnił się względem euro oraz dolara.
W tym tygodniu rynek poznał także decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. RPP pozostawiło koszt pieniądza bez zmian z główną stawką procentową na poziomie 3,5%. W ocenie Rady, w najbliższym okresie inflacja może nadal kształtować się na podwyższonym poziomie głównie ze względu na relatywnie wysoki roczny wskaźnik cen żywności oraz cen regulowanych, w tym przede wszystkim cen nośników energii. Jednak w średnim okresie niska presja popytowa i ograniczenia tempa wzrostu kosztów pracy powinny prowadzić do spadku inflacji. Z wypowiedzi części członków RPP wynika, że stopy procentowe do końca roku nie ulegną zmianie, a ewentualnej podwyżki spodziewać się można dopiero w drugim kwartale 2010 roku.
Mijający tydzień kurs eurodolara rozpoczął od gwałtownego spadku, który miał miejsce w wyniku pogorszenia nastrojów wśród globalnych inwestorów. Jednak w wyniku deficytu istotnych danych makroekonomicznych, które mogłyby stać sie impulsem do dalszych zmian, kurs EUR/USD po wspomnianym spadku wszedł w fazę konsolidacji w okolicach poziomu 1,4620 i nie wykazywał tendencji do gwałtowniejszych ruchów. Lekki spadek notowań tej pary walutowej nastąpił dopiero podczas wtorkowej sesji, jednak trudno jest wskazać wyraźny powód takiego zachowania. Napływające dane bowiem były niejednoznaczne – lepszy od oczekiwań (-14,5% r/r) okazał się indeks S&P/Case-Shiller kształtując się na poziomie -13,3% r/r, słabiej natomiast wypadł indeks zaufania konsumentów (spadł z poziomu 54,5 pkt do 53,1 pkt, wobec oczekiwań 57 pkt). W dalszej części tygodnia na światowych rynkach panowały dość kiepskie nastroje inwestycyjne, co ciągnęło w dół notowania eurodolara. Pesymizm widać było chociażby w zniżkach indeksów na Wall Street –
podczas środowej sesji miały tam miejsce najsilniejsze dzienne spadki od blisko 3 miesięcy. Nastrojom szkodziły gorsze od prognoz dane makroekonomiczne. Słabo wypadł raport ADP z amerykańskiego rynku pracy, bowiem wskazał on, że w sektorze prywatnym ubyło 254 tys. miejsc pracy, a oczekiwano ubytku 210 tys. Dane te niezbyt optymistycznie nastrajały przed piątkową publikacją oficjalnego raportu amerykańskiego Departamentu Pracy. Jak się okazało - słusznie. Wskaźnik payrolls mierzący zmianę zatrudnienia poza sektorem rolniczym w USA osiągnął wartość -263 tys., podczas gdy oczekiwano odczytu na poziomie -180 tys. Stopa bezrobocia największej gospodarki świata wyniosła zaś zgodnie z oczekiwaniami 9,8%. Rynkowym nastrojom zaszkodził ponadto indeks Chicago PMI, który we wrześniu spadł z poziomu 50 pkt do 46,1 pkt (oczekiwano 50 pkt). Wszystkie te dane pogarszały sentyment inwestycyjny uczestników rynku, a tym samym ciągnęły w dół światowe indeksy giełdowe i notowania eurodolara. Pod koniec piątkowej sesji kurs tej
pary walutowej kształtował się nieco powyżej poziomu 1,4500.
Michał Fronc
Jarosław Fronczak
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.