Tyle było rent alkoholowych w Polsce. Dane zaskakują

Renta alkoholowa to potoczna nazwa świadczenia, wypłacanego osobom, które straciły zdolność do wykonywania pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu. Statystyki wskazują, że mimo częstego picia Polaków, liczba osób pobierających to świadczenie spada. Co to oznacza?

Renta alkoholowa. Co to za świadczenie?Renta alkoholowa. Co to za świadczenie?
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Zbraniecki
oprac.  NST

Zgodnie z badaniami Eurostatu, opublikowanymi pod koniec 2023 roku, Polska znalazła się na czołowych miejscach wśród państw Unii Europejskiej, w których występuje najwyższy współczynnik zgonów wywołanych przez nadużywanie alkoholu. Wyżej znalazła się tylko Słowenia. Choroba alkoholowa, oprócz śmierci, może doprowadzić również do wyniszczenia organizmu, które w konsekwencji może skutkować brakiem możliwości podjęcia pracy zarobkowej.

Jednak mimo tych porażających danych, liczba osób pobierających świadczenie z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej jednostkami chorobowymi związanymi z chorobą alkoholową spada. "Pobierało je w 2019 r. - 4,3 tys. osób, w 2020 r. - 3,8 tys. osób, w 2021 r. - 3,5 tys. osób, i w 2022 r. - 3 tys. osób" - donosi "Rzeczpospolita".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek: Biznes Klasa #22

Mniej osób ubiegających się o świadczenie. Co jest powodem?

Według ekspertów, cytowanych przez gazetę, Polacy piją dużo, lecz ich szczególną uwagę przykuła grupa tzw. bing drinkerów, czyli osób "pijących napadowo". Istnieją podejrzenia, że to właśnie oni są osobami, które mogłyby się ubiegać o rentę alkoholową.

Są to osoby, które upijają się epizodycznie, w dużych ilościach np. podczas spotkań towarzyskich. Mowa o ok. 25 proc. osób. To w tej grupie istnieje także wysokie zagrożenie wczesnym zgonem wywołane nałogiem. Są to zazwyczaj osoby zamożne, często ciężko pracujące na wysokich stanowiskach - podaje serwis.

Eksperci zwracają uwagę, że choroby wynikające z picia alkoholu dominują wśród przyczyn śmierci osób między 40-45 rokiem życia. Także w tym czasie, ci, którzy nie umrą, z wysokim prawdopodobieństwem przestają być zdolni do pracy ze względów socjalnych albo fizycznych i mogą wystąpić o rentę - zauważa prof. Andrzej Fal, lekarz, ekspert Pracodawców RP, cytowany przez "Rzeczpospolitą".

- Tacy ludzie najczęściej nie przyznają się do takich problemów i ich skutków. Zatem wśród rencistów "alkoholowych" są raczej osoby niezamożne. To może być jednym z powodów rozbieżności pomiędzy wysokim spożyciem alkoholu (populacyjnie), a spadkiem liczby wniosków o "renty alkoholowe" - mówi Fal.

Renta alkoholowa. Komu przysługuje?

Renta alkoholowa nie jest terminem, który można znaleźć w aktach prawnych, ustawach oraz odrębnych przepisach. Określeniem tym nazywana jest jednak renta, przyznawana z tytułu niezdolności do pracy - między innymi spowodowanej nadużywaniem alkoholu. Jakie kryteria muszą spełnić osoby ubiegające się o świadczenie?

Wyniszczenie organizmu, które spowodowało całkowitą lub częściową niezdolność do pracy, nie jest to jednak jedynym kryterium, które należy spełnić, by móc ubiegać się o wsparcie. Jak podaje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, renta może zostać przyznana po spełnieniu warunków:

  • uzyskanie orzeczenia o częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy
  • osiągnięcie wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego, który jest zależny od wieku, w którym powstała niezdolność do pracy
  • wykazanie, że niezdolność do pracy powstała w okresach składkowych lub nieskładkowych, określonych w przepisach.

Co ważne, sama choroba alkoholowa nie uprawnia do możliwości ubiegania się o rentę.

Renta alkoholowa 2024. Ile wynosi?

Wysokość renty z tytułu niezdolności do pracy z powodu choroby alkoholowej, jest uzależniona od stopnia niezdolności, określonego w orzeczeniu lekarskim. Kwota świadczenia do tej pory wynosiła:

  • 1191 złotych w przypadku częściowej niezdolności do pracy
  • 1588 złotych w przypadku całkowitej niezdolności do pracy.

Przypominamy, że wysokość świadczenia podlega waloryzacji. A ta miała miejsce w marcu 2024 roku. W praktyce oznacza to, że zamiast dotychczasowej kwoty 1588 zł brutto przy całkowitej niezdolności do pracy świadczeniobiorcy otrzymają 1780,96 zł, natomiast osoby, które posiadają poświadczoną częściową niezdolność do pracy, otrzymają 1335,72 zł brutto.

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok