Trwa ładowanie...
d472npz
futures
19-09-2011 08:12

Tym razem bez emocji

Warto na wstępie wspomnieć, że w wyniku czwartkowego uderzenia popytu kontrakty zdołały przetestować zaporę podażową Fibonacciego: 2333 – 2338 pkt. Mieliśmy zatem do czynienia z niezwykle silnym ruchem cenowym, który trzeba obiektywnie przyznać wpisywał się w jakimś stopniu w ogólny kontekst techniczny.

d472npz
d472npz

Warto na wstępie wspomnieć, że w wyniku czwartkowego uderzenia popytu kontrakty zdołały przetestować zaporę podażową Fibonacciego: 2333 – 2338 pkt. Mieliśmy zatem do czynienia z niezwykle silnym ruchem cenowym, który trzeba obiektywnie przyznać wpisywał się w jakimś stopniu w ogólny kontekst techniczny.

Należy bowiem zaznaczyć, że na wykresie kontraktów doszło na początku tygodnia do uformowania się prowzrostowej formacji XABCD. Popyt powinien zatem teoretycznie wykazywać się zdecydowanie większą aktywnością.

Obserwując działania inicjowane przez popyt trudno było jednak odnieść takie wrażenie. Rynek co prawda piął się stopniowo w górę, ale bykom ewidentnie brakowało zdecydowania. W trakcie czwartkowej sesji (wpływ informacji przekazanej przez ECB) popyt już w nieco bardziej wyrazisty sposób zaakcentował jednak swoją przewagę.

Przypominam te wydarzenia, gdyż pomimo tak spektakularnego (i trochę spontanicznego) uderzenia byków inwestorzy dzień później nie przystąpili wcale do realizacji zysków. Wręcz przeciwnie. Od początku sesji przewagę na rynku zaczął zdobywać popyt, co w przypadku kontraktów zaowocowało ruchem cenowym podążającym w kierunku 2333 – 2338 pkt.

d472npz

Sesja miała jednak generalnie bardzo nudny przebieg, a spory obrót na kontraktach był wynikiem rolowania pozycji. Po wykrystalizowaniu się zatem na początku sesji fali wzrostowej, kontrakty weszły następnie w fazę ruchu bocznego i taka bierność warszawskiego parkietu utrzymywała się przez kolejne godziny. Niemniej na kontraktach świecił się cały czas kolor zielony.

(fot. DM BZ WBK)
Źródło: (fot. DM BZ WBK)

Ponieważ w piątek wygasała wrześniowa linia instrumentów pochodnych istniało wysokie prawdopodobieństwo, że ostatnia godzina handlu upłynie pod znakiem sporej zmienności. W rzeczywistości jednak nie doświadczyliśmy żadnych zaskakujących i gwałtownych ruchów cenowych. Sesja przebiegła zatem nad wyraz spokojnie, choć niewielką przewagę udało się zdobyć obozowi podażowemu.

Ostatecznie zamknięcie grudniowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2285 pkt. Stanowiło to niewielki wzrost wartości FW20Z11 w stosunku do czwartkowej ceny odniesienia wynoszący 0.35%.

d472npz

Analizując bieżący układ techniczny wykresu warto odnotować, że kontrakty nie zdołały w piątek przedrzeć się ponad zakres najbliższej w tej chwili zapory podażowej: 2333 – 2338 pkt. Tak naprawdę wzrostu presji podażowej doświadczyliśmy już w okolicy niebieskiej linii trendu – równoległej do WLT. Niedźwiedziom z kolei nie udało się zainicjować na tyle silnego ruchu cenowego, by pod jego naporem mogło dojść do przełamania eksponowanego przeze mnie w komentarzach online obszaru wsparcia Fibonacciego: 2260 – 2265 pkt. Sesja miała zatem dość neutralny wydźwięk. Można również stwierdzić, że początek należał do byków, a w popołudniowej fazie handlu stroną aktywniejszą byli sprzedający.

Tak więc kluczową rolę przypisałbym w obecnej sytuacji dwóm strefom cenowym Fibonacciego: 2333 – 2338 pkt. (opór) i 2260 – 2265 pkt. (wsparcie). Ponieważ poniedziałkowe nastroje rynkowe uległy gwałtownemu pogorszeniu, wymieniona przed momentem zapora popytowa: 2260 – 2265 pkt. nie utrzyma prawdopodobnie naporu podaży. Krótkoterminowy kład techniczny wykresu pogorszyłby się jednak dopiero w chwili zanegowania wyeksponowanego na wykresie węzła popytowego: 2203 – 2207 pkt. Warto podkreślić, że nadrzędną rolę spełnia tutaj zniesienie 61.8%. Z załączonego wykresu wynika, że we wskazanym rejonie przebiega także median line.

Nie wykluczam, że w przypadku przełamania w/w zakresu wsparcia na wykresie mogłoby dojść do ukształtowania niezwykle rozbudowanej struktury XABCD (formacja nie została zaznaczona na załączonym wykresie). W takiej sytuacji zaistniałoby zatem spore prawdopodobieństwo zanegowania poziomu cenowego wytyczonego na bazie sierpniowego dołka. Pierwszym symptomem pogarszania się sytuacji techniczne wykresu byłoby jednak trwałe wybicie się kontraktów poniżej 2260 – 2265 pkt. Jeśli w następstwie takiego wyłamania doszłoby również do zanegowania kolejnej zapory popytowej: 2203 – 2207 pkt., kontrakty powróciłyby prawdopodobnie wówczas na ścieżkę swojego macierzystego, średnioterminowego trendu.

W rejonie: 2203 – 2207 pkt. należy jednak spodziewać się zdecydowanie większej presji ze strony obozu popytowego. Pozytywnie należałoby się także odnieść do jedynie krótkotrwałego naruszenia 2260 – 2265 pkt. Kwestią o podstawowym znaczeniu pozostaje jednak to, jak zachowa się popyt w rejonie: 2203 – 2207 pkt.

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny

d472npz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d472npz