Ukradli dwa domy na kółkach. Policja szuka sprawców

Dwa luksusowe domy mobilne padły łupem złodziei. Właściciel został okradziony zaledwie kilkadziesiąt minut po tym, jak wystawił przyczepki na sprzedaż. Straty oszacowano na prawie 200 tys. zł.

Skradziono domki mobilne w Nowym Targu
Skradziono domki mobilne w Nowym Targu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook | Spotted: Nowy Targ

07.10.2024 18:32

Do tej nietypowej kradzieży doszło w ubiegłą środę (2 października) około godz. 21:00 w Nowym Targu (woj. małopolskie).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wystawił domy mobilne na sprzedaż. Po chwili zniknęły

Informacja o kradzieży domów mobilnych pojawiła się na stronie na Facebooku "Spotted: Nowy Targ". Miejscowy przedsiębiorca wystawił na sprzedaż domki zamontowane na przyczepach, ale po kilkudziesięciu minutach zniknęły.

"Jeśli ktokolwiek widział je niedawno na drodze, proszę o lokalizacje i kontakt" - podkreślił w mediach społecznościowych właściciel domków. Po raz ostatni widział je na ul. Sikorskiego.

Wstępne ustalenia, które przytacza "Gazeta Wyborcza", wskazują, że złodzieje podjechali terenowymi samochodami i przypięli domy mobilne do haków. Właściciel zorientował się zbyt późno - złodzieje zdążyli uciec.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży dwóch naczep z zabudową mieszkaniową. Realizujemy czynności, polegające na zatrzymaniu sprawców kradzieży - podkreśliła Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu, cytowana przez dziennik.

Policja oszacowała straty na około 200 tys. zł.

Nietypowe kradzieże. Jabłka i jedzenie ze szpitalnej kuchni w rękach złodziei

Do innej, niecodziennej kradzieży doszło we wrześniu w woj. świętokrzyskim. 14-latek zerwał i ukradł blisko 2 tony jabłek o łącznej wartości 2 tys. z sadów owocowych na terenie gminy Koprzywnica. Przed policją uciekał z wózkiem, którym zamierzał przewozić owocowe łupy. Nastolatek odpowie za kradzież przed sądem dla nieletnich.

Jak się okazuje, nie tylko domki mobilne i jabłka mogą być łakomym kąskiem dla złodziei. W lipcu 2024 r. policjanci przygotowali zasadzkę i na gorącym uczynku zatrzymali 42- i 38-latka, którzy kradli artykuły spożywcze ze szpitalnej kuchni (m.in. żółty ser, dorsza, tuńczyka, olej i margarynę).

W toku śledztwa wyszło na jaw, że w przeszłości mężczyźni pracowali w tym miejscu. Straty oszacowano na 80 tys. zł.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)