Unia ogranicza premie dla bankowców

Unia Europejska wprowadzi ograniczenia wysokości premii dla bankowców. To część uzgodnionego w nocy ze środy na czwartek wstępnego kompromisu między Parlamentem Europejskim a krajami Unii w sprawie dyrektywy o nowych wymogach kapitałowych dla banków.

Unia ogranicza premie dla bankowców
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

28.02.2013 | aktual.: 04.03.2013 15:33

- Nowe regulacje dla sektora bankowego, przewidziane w dyrektywie CRD IV, mają przede wszystkim zapewnić, że europejskie banki będą dysponować wystarczającym kapitałem, aby przetrwać przyszłe wstrząsy finansowe i gospodarcze - poinformował irlandzki minister finansów Michael Noonan. Pełniąca przewodnictwo w Unii Irlandia prowadziła negocjacje z PE w imieniu krajów członkowskich.

Według ministra uzgodniono restrykcje dotyczące wynagrodzeń dla bankowców, które przyczynią się do tego, aby systemy wynagradzania nie zachęcały do podejmowania nadmiernego ryzyka.

Kompromis przewiduje, że generalnie wysokość premii dla bankowców nie może przekraczać wysokości stałej pensji. Wyjątkiem będzie sytuacja, gdy większość udziałowców banku zgodzi się na wyższą premię, ale i wówczas jej maksymalna wysokość nie może być wyższa niż dwukrotność pensji. Ograniczenia mają obowiązywać od przyszłego roku - jeżeli kraje UE ostatecznie zatwierdzą wstępne porozumienie.

Ograniczenie bonusów dla bankowców to jeden z największych sukcesów Parlamentu Europejskiego - ogłosili w czwartek na konferencji prasowej eurodeputowani, którzy prowadzili negocjacje. Pierwotna propozycja dyrektywy nie przewidywała bowiem restrykcji w tej sprawie, zastrzeżenia miały także niektóre kraje członkowskie - na czele z Wielką Brytanią, która broniła interesów ponad 140 tysięcy zatrudnionych w londyńskim City.

- Po raz pierwszy w historii regulacji sektora finansowego w UE premie dla bankowców będą podlegały ograniczeniom - powiedział chadecki eurodeputowany Othmar Karas. Według niego restrykcje będą obejmowały wszystkie banki działające w UE, ale także europejskie banki, prowadzące działalność poza Unią.

Zdaniem socjaldemokraty Udo Bullmanna regulacje w sprawie premii to "rewolucja w sektorze, który nie znał żadnych reguł" .- Premie będą mniejsze, a więcej pieniędzy zostanie na inwestycje i tworzenie miejsc pracy - powiedział Bullmann na konferencji prasowej w czwartek.

Premie były jedną z najbardziej spornych spraw podczas trwających ok. 10 miesięcy negocjacji nad dyrektywą CRD IV. Będzie ona dotyczyć około 8,2 tys. europejskich banków i ma wdrożyć nowe regulacje kapitałowe, wynikające z międzynarodowego postkryzysowego porozumienia G-20, nazwanego Bazylea III. Przewidywało ono m.in., że do 2019 roku banki wzmocnią swoje kapitały, by spełnić podstawowy wskaźnik kapitałowy na poziomie 7 proc., dodatkowe 2,5 proc. ma obowiązywać globalne banki.

Według nowej unijnej dyrektywy banki będą musiały utrzymywać 8 proc. kapitału własnego, z czego 4,5 proc. ma stanowić tzw. kapitał wysokiej jakości. Nawet w sytuacjach kryzysowych banki muszą być w stanie wywiązywać się ze wszystkich swoich zobowiązań przez co najmniej 30 dni. Rezerwy banków mają być bardziej elastyczne, aby szybciej reagować w sytuacji kryzysu. Eurodeputowani przeforsowali w trakcie negocjacji ułatwienia w dziedzinie udzielania kredytów małym i średnim przedsiębiorstwom oraz wymogi dotyczące większej przejrzystości; banki powinny ujawniać informacje o tym, ile zarabiają, jakie podatki płacą i ile pracowników zatrudniają.

Jak przypomniał w czwartek irlandzki minister Noonan, w czasie kryzysu finansowego europejscy podatnicy musieli płacić za rekapitalizację banków, które popadły w tarapaty. Dlatego regulacje, przewidziane w dyrektywie CRD IV, pomogą chronić podatników na wypadek kolejnych takich wstrząsów w przyszłości.

Z Brukseli Anna Widzyk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)