UOKiK nałożył na PKP Cargo 1,7 mln zł kary

PKP Cargo ma zapłacić 1,7 mln zł kary, gdyż przewoźnik nie wykonał w całości decyzji Prezesa UOKiK - poinformowała w piątek rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Cieloch. Decyzja nie jest ostateczna. Firma może się odwołać do sądu.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Jak poinformowała rzeczniczka, w grudniu 2004 r. Prezes UOKiK uznał, że spółka PKP Cargo nadużywała swojej pozycji rynkowej wobec przedsiębiorców, którym świadczyła usługi transportowe w ramach tzw. umów wieloletnich.

Stwierdzono wówczas, że przewoźnik nierówno traktował swoich partnerów handlowych m.in. różnicując upusty na przewóz węgla kamiennego oraz warunki zmiany zadeklarowanej masy przewożonego towaru. - Prezes UOKiK nakazał przedsiębiorcy zaniechania stosowanych praktyk i nałożył na niego karę pieniężną w wysokości 20 mln złotych - poinformowała rzeczniczka.

Dodała, że spółka odwoływała się od tego rozstrzygnięcia do sądów wszystkich instancji - ale bezskutecznie. Decyzja uprawomocniła się w listopadzie 2008 r., a spółka zapłaciła karę. - Przewoźnik powinien zaniechać stwierdzonych praktyk ograniczających konkurencję. W tym celu zobowiązany był stosować umowy nienaruszające konkurencji, a umowy zawarte wcześniej aneksować tak, by nie różnicowały kontrahentów - poinformowała Cieloch.

Jak wyjaśniła, po uprawomocnieniu się decyzji UOKiK sprawdził, czy została ona wykonana. - Prowadzone postępowanie, w tym wnikliwe badanie rynku analizujące pozycję rynkową PKP Cargo wykazało, że przewoźnik nie wykonał prawomocnej decyzji - dodała. Przyznała, że od lipca 2007 r. spółka wprawdzie nie zawierała już nowych umów na zakwestionowanych przez urząd warunkach, ale jednocześnie nadal obowiązywały umowy wieloletnie zawarte wcześniej, których warunki nie zostały zmienione.

Rzeczniczka podała, że Prezes UOKiK uznał, że PKP Cargo wykonało decyzję w całości dopiero z końcem 2011 r., dlatego naliczył karę za zwłokę. Przewoźnik może odwołać się od tej decyzji.

Do momentu nadania depeszy PAP nie uzyskała komentarza spółki w tej sprawie.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem