Urzędnicza gehenna przy przeprowadzce z zagranicy
Dziennik Gazeta Prawna pisze o utrudnieniach administracyjnych, jakie spotykają osoby, chcące osiedlić się w Polsce.
21.10.2013 07:21
Ci, którzy przyjeżdżają z zagranicy do Unii Europejskiej i zamierzają przywieźć ze sobą rzeczy osobiste czy samochód, muszą przygotować się na rozliczenie z urzędem celnym.
Chodzi o cło, akcyzę i VAT. Z kolei przy przeprowadzce w ramach UE, trzeba być przygotowanym na uiszczenie akcyzy, na przykład od samochodu. Jednak danin można uniknąć, jeśli udowodni się, że na stałe mieszkało się poza Polską czy też określony czas było się posiadaczem auta.
Urzędy są jednak nieufne i celnicy żądają od przesiedleńców wielu dowodów, wśród nich nawet rachunków za prąd, telefon czy mandatów z czasów, kiedy mieszkało się za granicą.