USA będą importować ropę, nawet gdy wzrośnie jej wydobycie

Prognozowany przez Międzynarodową Agencję Energetyczną wzrost wydobycia ropy w Ameryce Północnej nie oznacza, że USA przestaną importować ten surowiec - ocenia dyrektor wykonawcza Agencji Maria van der Hoeven. Jej zdaniem znaczenie Bliskiego Wschodu zmaleje.

USA będą importować ropę, nawet gdy wzrośnie jej wydobycie
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

17.12.2012 11:15

MAE w dorocznym raporcie World Energy Outlook prognozuje, że największą zmianą na rynku energetycznym na świecie będzie malejąca zależność USA od importu ropy i gazu.

Agencja przewiduje, że około 2020 r. USA - które obecnie importują ok. 20 proc. zużywanej ropy - staną się największym producentem ropy. Dodano, że około 2030 r. Ameryka Północna stanie się eksporterem netto ropy.

Jak powiedziała PAP Maria van der Hoeven, nawet jeśli Ameryka Północna będzie produkowała więcej ropy i gazu, dalej będzie potrzebowała tych surowców z importu. Jednak nie będzie już kupować - na taką skalę jak obecnie - na Bliskim Wchodzie. - Ropa z tego regionu będzie wysyłana do Europy, Indii i przede wszystkim do Chin. To właśnie w Indiach i Chinach spodziewamy się największego wzrostu popyt - dodała.

- W Ameryce Północnej mamy rewolucję gazu łupkowego. W naszej ocenie Ameryka w skali świata będzie niewielkim, choć istotnym eksporterem gazu. To oczywiście będzie miało skutki globalne, również jeśli chodzi o ceny - powiedziała dyrektor wykonawcza MAE.

Źródło artykułu:PAP
energiagazusa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)