USA/ Niewielkie wzrosty na Wall Street mimo widma Brexitu
Czwartkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła początkowo spadki, co było podyktowane głównie obawami co do przyszłości W. Brytanii w Unii Europejskiej oraz brakiem zdecydowanej reakcji banków centralnych. Pod koniec sesji notowano jednak lekkie wzrosty.
16.06.2016 23:30
Indeks Dow Jones Industrial Average na koniec dnia zyskał 0,53 proc. i wyniósł 17 733,10 pkt. S&P 500 wzrósł o 0,31 proc. i wyniósł 2077,99 pkt. Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,21 proc. do 4844,92 pkt.
To pierwsze wzrosty na Wall Street po pięciu z rzędu spadkowych sesjach. Zdaniem analityków technicznych skuteczna okazała się obrona ważnego wsparcia na poziomie 2050 pkt. dla indeksu S&P 500. Wsparcie zostało obronione w ciągu dnia i od tego momentu S&P 500 zaczął piąć się w górę.
Ostatnia fala spadkowa na rynkach była efektem rosnącego prawdopodobieństwa wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, na które wskazują publikowane ostatnie sondaże. Badania brytyjskiej opinii publicznej podane w czwartek dowodzą, że utrzymuje się przewaga zwolenników Brexitu.
Na swym czerwcowym posiedzeniu amerykańska Rezerwa Federalna pozostawiła bez zmian stopy procentowe. Z nowej, opublikowanej w środę prognozy Fed wynika, że mniej członków Fed oczekuje więcej niż jednej podwyżki stóp procentowych w 2016 r. Liczba członków Fed spodziewających się tylko jednej podwyżki w tym roku wzrosła do 6 z 1 w porównaniu z poprzednią prognozą z marca.
Mediana przewidywań podwyżek (tzw. "wykres kropkowy") pozostała jednak na niezmienionym poziomie - oczekuje się dwóch podwyżek o 0,25 pkt. proc. w 2016 r.
Fed ocenił, że tempo poprawy sytuacji na rynku pracy w USA spowolniło. Jednocześnie wyraził jednak przekonanie, że po okresie słabości na rynku pracy nastąpi odbicie.
Rynek zinterpretował komunikat Fed jako sygnał spadającego prawdopodobieństwa podwyżki w tym roku. Z notowań rynku terminowego wynika, że nie spodziewa się on obecnie podwyżek stóp procentowych w USA do posiedzenia w styczniu w 2017 roku włącznie.