Utrata sprzętu w kopalni Krupiński nie obciąży wyników JSW

28.10. Katowice (PAP) - Utrata całego wyposażenia ściany wydobywczej, znajdującego się w rejonie majowego wypadku w kopalni Krupiński, nie wpłynie negatywnie na wyniki...

28.10. Katowice (PAP) - Utrata całego wyposażenia ściany wydobywczej, znajdującego się w rejonie majowego wypadku w kopalni Krupiński, nie wpłynie negatywnie na wyniki Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW)
- podali w piątek przedstawiciele spółki.

"Wyposażenie tej ściany wydobywczej nie było nowe; zakładaliśmy, że na tej ścianie zakończy się jego eksploatacja. Sprzęt jest w pełni zamortyzowany" - powiedziała PAP rzeczniczka JSW, Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Gdyby pracujące w wyrobisku urządzenia były nowe, ich wartość sięgałaby nawet ok. 50 mln zł.

W majowym wypadku w kopalni zginęły trzy osoby. Potem rejon został zamknięty. Od wtorku do piątku w wyrobisku przeprowadzano wizję lokalną. Eksperci zdecydowali, że ze względów bezpieczeństwa zainstalowane w ścianie wydobywczej urządzenia nie będą wydobywane na powierzchnię, a rejon będzie ponownie zamknięty.

Dla JSW oznacza to utratę wielu urządzeń - m.in. kombajnu wydobywczego, środków transportu, elementów obudowy zmechanizowanej. Rzeczniczka spółki zapewnia jednak, że strata nie będzie dla spółki dotkliwa.

Ściana wydobywcza, przy której doszło do wypadku, pracowała zaledwie miesiąc z planowanych siedmiu miesięcy, została wyeksploatowana na odcinku ok. 50 metrów. W złożu zostało jeszcze ok. 400 tys. ton węgla. JSW będzie chciała powrócić do jego wydobycia w przyszłości, z innej strony.

"Nie ma przeszkód, aby w przyszłości wydobyć ten węgiel, jednak nie z tego samego rejonu. Kopalnia będzie musiała wykonać nową przecinkę (chodnik - PAP) w odległości ok. 60 m od zamkniętego rejonu oraz przygotować nową ścianę wydobywczą" - wyjaśniła PAP rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego, Jolanta Talarczyk.

Na razie nie wiadomo, kiedy możliwy będzie powrót do eksploatacji węgla z tego złoża. W październiku w innej części kopalni ruszyła już nowa ściana wydobywcza - tym samym w zakładzie znów pracują cztery ściany, a wielkość wydobycia jest taka sama jak przed wypadkiem.(PAP)

mab/ asa/

Wybrane dla Ciebie

Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem