Utrudnienia na granicy z Rosją. Czasowe wstrzymanie odpraw
Na przejściach granicznych w Bezledach i Grzechotkach wystąpią czasowe utrudnienia. Prace po stronie rosyjskiej spowodują wstrzymanie odpraw w określonych godzinach. Podróżni powinni uwzględnić te zmiany przy planowaniu tras.
Przejścia graniczne w Bezledach i Grzechotkach będą czasowo zamknięte z powodu prac po stronie rosyjskiej. Jak informuje Straż graniczna odprawy zostaną wstrzymane w godzinach od godz. 9:00 do godz. 13:00.
Pierwsze utrudnienia wystąpią 24 września na przejściu Bagrationowsk-Bezledy. Kolejne planowane są na 1 października w Mamonowie-Grzechotkach. Straż Graniczna apeluje do podróżnych o uwzględnienie tych terminów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzą second hand. Ściągają towar za milion złotych
Podróżni powinni rozważyć alternatywne trasy, aby uniknąć opóźnień w drodze na granicę. Warto śledzić komunikaty Straży Granicznej, aby być na bieżąco z sytuacją na granicy.
Kto korzysta z przejścia?
Według danych to Rosjanie częściej korzystają z przejść granicznych. Zdarzają się również próby przemytu. Latem, podczas kontroli na przejściu granicznym w Grzechotkach, funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali samochód marki Chrysler.
Kierowcą był 59-letni Rosjanin, a pasażerami jego syn i Rosjanka, która przedstawiła stosowne dokumenty, że jest małżonką obywatela Niemiec. Stwierdziła, że udaje się do miejsca zamieszkania. Wszyscy posiadali dokumenty wskazujące na tranzyt do Łotwy i Niemiec.
W trakcie szczegółowej kontroli, w bagażach podróżnych znaleziono 230 naszyjników z bursztynu o wartości prawie 11 tys. zł. Funkcjonariusze odkryli, że to nie pierwsza próba przemytu przez tę rodzinę, co doprowadziło do ich zatrzymania. Kierowca przewoził 120 sztuk naszyjników, syn – 70, a Rosjanka – 40.
Cała trójka usłyszała zarzuty przemytu i przekraczania granicy przy użyciu podstępu. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono 9,5 tys. zł. Mężczyznom odmówiono wjazdu do Polski, a kobieta wróciła do Rosji.