Trwa ładowanie...
auto
29-11-2010 08:55

VenoCar naprawdę istnieje. Ma zadebiutować wiosną

Sylwetka przypominająca Lamborghini Reventon z drzwiami-skrzydłami, silnik z Audi S6, nadwozie z lekkiego kompozytu, wnętrze wykończone skórą - tak ma wyglądać samochód budowany przez Vento Automotive, firmę zależną od notowanej na NewConnect spółki Veno.

VenoCar naprawdę istnieje. Ma zadebiutować wiosnąŹródło: mat. producenta
ddrh9zs
ddrh9zs

Na stworzenie prototypu supersamochodu spółka z NewConnect wydała do tej pory ponad 1,5 mln zł. Nawet jeżeli VenoCar wzbudzi zainteresowanie zasobnej klienteli, na zyski przyjdzie jeszcze poczekać.

Nadwozie o agresywnych kształtach, silnik od Audi z modelu S6, nadwozie z lekkiego kompozytu, wykończone skórą wnętrze. Tak, zgodnie z zapowiedziami, ma wyglądać samochód budowany przez Veno Automotive, firmę zależną od notowanej na NewConnect spółki Veno. Jego debiut przesuwano już wielokrotnie, wzbudzając wśród akcjonariuszy Veno obawy o stan projektu. „Parkietowi” udało się namówić władze Veno do uchylenia rąbka tajemnicy.

Włoskie akcenty

Jak wygląda VenoCar? Bryła samochodu nie różni się znacząco od projektu graficznego zaprezentowanego jeszcze w 2008 r. Sylwetka przypomina tę znaną z Lamborghini Reventón, wrażenie to potęgują drzwi-skrzydła. Projektanci auta zapewniają jednak, że podobieństwo nie było zamierzone, a oba modele będzie różnić wiele szczegółów.

Łukasz Tomkiewicz, prezes Veno Automotive, wierzy, że ukończony prototyp wzbudzi uznanie. Na początek konieczne jest jednak dokończenie prac nad elementami nadwozia i elektroniką, wykończenie wnętrza i lakierowanie auta.

ddrh9zs

Premiera znowu przesunięta

Lista spraw do wykonania oznacza, że z zapowiadanej na końcówkę 2010 r. prezentacji auta nici. – Na dokończenie prototypu potrzebujemy kilku miesięcy. Liczymy, że będziemy mogli zaprezentować go w I kwartale 2011 r. – mówi Tomkiewicz. Wyjaśnia, że finalizacja prac nad prototypem przesunęła się m.in. ze względu na rozważane modyfikacje. – Zasugerował to brytyjski konsultant, wiele znaczący w branży, którego poprosiliśmy o ocenę projektu i jego szans na rynku – tłumaczy prezes VA.

O jakie zmiany chodzi? – Mogę zdradzić, że jego zdaniem samochód powinien zostać wyprodukowany w większej liczbie egzemplarzy, niż zakładaliśmy, co pozwoli obniżyć koszty i zaoferować dużo atrakcyjniejszą cenę. Jaką? – Jest za wcześnie, by mówić o szczegółach – odpowiada Tomkiewicz. Do tej pory na realizację projektu auta wydano ponad 1,5 mln zł. Produkcja ruszy w Chinach?

Przedstawiciele spółki niewiele również mówią o szczegółach rozmów z tajemniczym chińskim inwestorem, który, jak poinformowało Veno, zainteresowany jest przystąpieniem do motoryzacyjnego przedsięwzięcia.

– Trudno dziś przesądzać, czy rozmowy te zakończą się sukcesem – asekuruje się Arkadiusz Kuich, prezes Veno. Potwierdza, że jednym z wariantów dalszego rozwoju projektu jest utworzenie joint venture i produkcja samochodu w Chinach. – Nasz partner zapewnia, że jest w stanie zapobiec piractwu i kopiowaniu konceptu VenoCara, gdybyśmy zdecydowali się zlecić produkcję aut w Chinach – informuje Kuich. Kiedy mogłaby ruszyć produkcja? Prezesi unikają podania konkretnych dat, podkreślając, że dalszy los projektu zależny jest od zainteresowania autem. – Nie rozpoczniemy produkcji VenoCara bez otrzymania zamówień potwierdzonych zaliczką – twierdzi Kuich.

ddrh9zs

Scalenie akcji wciąż aktualne

Veno wyszło w ostatnich miesiącach z części swoich inwestycji, sprzedając wszystkie akcje motospółki AutoGroup i firmy Carbon Invest, redukując również zaangażowanie w sprzedawcy opon Oponix.pl. Co dalej? – Szukamy nowych celów inwestycyjnych. Jesteśmy zainteresowani m.in. przedsięwzięciami związanymi z ekologią. Myślimy o uruchomieniu mikrofunduszu dla projektów wymagających do rozruchu maksimum kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Dzięki niskiej kwocie wejścia moglibyśmy pozwolić sobie na zaangażowanie w większą liczbę projektów – mówi Kuich. Dodaje, że spółka podtrzymuje plan scalenia akcji (w piątek za walor Veno płacono 2 grosze). – Operacja ta nastąpi raczej po prezentacji prototypu VenoCar – precyzuje.

PARKIET
Błażej Dowgielski

ddrh9zs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddrh9zs