W 2015 r. wzrosła produkcja i zużycie stali; spadły ceny
W ubiegłym roku nieznacznie wzrosło zarówno krajowe zużycie, jak i produkcja stali - wynika z wstępnych szacunków Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej w Katowicach. Nastąpił jednak zauważalny spadek cen wyrobów, który odczuli przede wszystkim dystrybutorzy stali.
"W tym roku liczymy na utrzymanie pozytywnego trendu wzrostu zużycia i produkcji stali. Natomiast dla dystrybutorów powinien to być rok stabilizacji i powolnego odbicia, które jednak nie będzie raczej widoczne już w pierwszych miesiącach roku" - powiedział PAP prezes Izby Stefan Dzienniak.
Zauważalna przez cały ubiegły rok presja cenowa była efektem znaczącego (nawet o ponad połowę w ciągu roku) spadku cen surowców potrzebnych do produkcji stali. To z kolei było efektem ogólnego kryzysu na rynku surowców i spowolnienia gospodarczego w Chinach. Eksperci liczą jednak, że "dno" cenowe dla surowców zostało już osiągnięte.
"Sądzimy, że nie ma obecnie potencjału do zasadniczych przecen surowców wykorzystywanych do produkcji stali; tym samym można oczekiwać, że również ceny wyrobów pozostaną na stabilnym poziomie, a w perspektywie będą stopniowo wzrastać" - ocenił prezes, według którego ubiegły rok z pewnością nie należał do najbardziej udanych dla dystrybutorów wyrobów stalowych.
Lepiej ten trudny dla branży rok przetrwały polskie huty, które - według szacunkowych na razie danych - wytworzyły w ubiegłym roku blisko 9 mln ton stali surowej, wobec 8,6 mln ton rok wcześniej. To najlepszy wynik od 2008 roku, wynikający - jak powiedział prezes - z "dobrego rynku" i utrzymującego się poziomu popytu na wyroby stalowe. Precyzyjne dane za ubiegły rok będą znane w początkach lutego.
Z szacunków wynika, że w ubiegłym roku polska gospodarka zużyła ok. 12,5 mln ton stali (ponad dwie trzecie zapotrzebowania zaspokaja import) wobec 12,3 mln ton rok wcześniej. Również w tym roku spodziewany jest wzrost zużycia.
"Szacujemy, że również w dwóch najbliższych latach można spodziewać się wzrostu produkcji i zużycia stali rzędu 2-3 proc. rocznie, jeżeli zapotrzebowanie ze strony najbardziej stalochłonnych sektorów gospodarki utrzyma się na prognozowanym poziomie" - uważa Dzienniak.
Popyt na stal generują m.in. inwestycje w budownictwie, drogownictwie, w energetyce i na kolei, a także przemysł konstrukcyjny i maszynowy, branża artykułów gospodarstwa domowego czy motoryzacja. Ich plany pozwalają - jak mówił prezes Izby - na "umiarkowany optymizm" dotyczący tegorocznej konsumpcji i produkcji stali w Polsce.
Szef HIPH przypomniał, że rekordowy, sięgający statystycznie 17 proc., wzrost krajowego zużycia stali miał miejsce w 2014 r., kiedy gospodarka wchłonęła ok. 1,8 mln ton wyrobów więcej niż rok wcześniej. Był to w dużej mierze efekt nowych regulacji prawnych, które ukróciły szarą strefę, czyli obrót stalą nieuwzględniany w statystykach. Realny wzrost zużycia w 2014 r. eksperci szacowali na 5-6 proc. W ubiegłym roku dynamika wzrostu spadła, ale wszystko wskazuje na to, że został on utrzymany - na poziomie 2-3 proc.
Hutnictwu, zatrudniającemu dziś ok. 23 tys. pracowników, pomogło też otoczenie prawne, które poprawiło konkurencyjność branży - wiosną ubiegłego roku weszły w życie korzystne dla sektora regulacje dotyczące certyfikatów związanych z korzystaniem z tzw. zielonej energii, a od początku tego roku przemysł energochłonny korzysta z częściowego zwolnienia z akcyzy na energię elektryczną - to jedno z rozwiązań przyjętego przez poprzedni rząd Programu dla Śląska.
"Zmiany w prawie i dobry rynek pozwalają patrzeć na 2016 rok z umiarkowanym optymizmem, ale są też zjawiska, które nas niepokoją. To przede wszystkim sytuacja na światowym rynku surowców, która wprost przekłada się na ceny wyrobów. Inne zagrożenie to unijne regulacje dotyczące polityki klimatycznej" - wyliczał prezes Izby.
Producenci stali w całej Europie zabiegają o złagodzenie unijnych rygorów klimatycznych; konieczność potencjalnego dokupowania uprawnień do emisji CO2 po wyższych cenach pogorszyłaby konkurencyjność produkcji. Postulowane jest też wprowadzenie bardziej efektywnych instrumentów ochrony unijnego rynku przed dostawami stali po dumpingowych cenach.