W Biedronce niska cena wciąż jest najważniejsza dla konsumenta

Choć cena pozostaje dla polskich konsumentów bardzo istotnym kryterium, to nie tylko ona decyduje o wyborze produktu. Dlatego Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka skupia się nie tylko na obniżaniu kosztów dla klientów, ale także na inwestowaniu w jakość.

W Biedronce niska cena wciąż jest najważniejsza dla konsumenta
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

15.10.2013 | aktual.: 16.10.2013 13:38

- Według naszych informacji cena jest wciąż niezwykle ważna dla polskiego konsumenta i to jest bez wątpienia jeden z głównych czynników podejmowania decyzji, natomiast od dawna już mówiliśmy o tym, że sama niska cena to nie wszystko. Musi za nią iść odpowiednia jakość - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Alfred Kubczak dyrektor ds. relacji zewnętrznych w firmie Jeronimo Martins Polska, która jest właścicielem sklepów Biedronka.

Dlatego, jak podkreśla, sieć szuka coraz to nowych dostawców w Polsce. Na stałe współpracuje z ok. 500 producentami.

- W tę jakość od lat inwestujemy. Klienci odwdzięczają nam się lojalnością. To jest 76 proc. dorosłych Polaków kupujących w naszych sklepach - dodaje dyrektor w Jeronimo Martins Polska, do której należy sieć sklepów Biedronka.

Taki wynik pozwala Biedronce realizować strategię rozwoju, która zakłada, że na koniec 2015 roku sieć będzie liczyć 3 tysiące sklepów. Kubczak podkreśla, że nowe sklepy oznaczają przede wszystkim wzrost zatrudnienia. Obecnie Biedronka jest największym prywatnym pracodawcą w Polsce – zatrudnia ok. 45 tysięcy osób.

Jeronimo Martins oprócz sieci sklepów spożywczych realizuje także inne projekty.

- Spośród nich najbardziej widoczne są drogerie Hebe - zauważa Kubczak. - Projekt ten został zintegrowany z wcześniejszym projektem aptek. Mówimy już o kilkudziesięciu placówkach funkcjonujących w Polsce - dodaje.

Nie podaje jednak konkretnych liczb dotyczących wydatków inwestycyjnych na kolejne miesiące.

- Nie ma takich deklaracji z naszej strony, bo rozwijamy się w sposób organiczny - wyjaśnia Alfred Kubczak. - Nie ograniczamy się ani do dużych, ani do małych miejscowości. Szukamy klientów tam, gdzie wykazują oni zainteresowanie naszą obecnością. Dotyczy to zarówno sieci Biedronka, jak i drogerii Hebe.

Źródło artykułu:Newseria
zakupy w sklepieBiedronkaniska cena
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (552)