W czerwcu Wskaźnik Przyszłej Inflacji spadł o 0,8 pkt - BIEC

15.06. Warszawa (PAP) - Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych, w czerwcu 2011 r. spadł o 0,8...

15.06.2011 | aktual.: 15.06.2011 09:23

15.06. Warszawa (PAP) - Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych, w czerwcu 2011 r. spadł o 0,8 pkt, co może oznaczać, że od kilku miesięcy tendencje sprzyjające wolniejszemu wzrostowi cen utrwalają się i okres nasilającej się inflacji gospodarka prawdopodobnie ma już za sobą - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).

Spośród dziewięciu składowych Wskaźnika Przyszłej inflacji w tym miesiącu cztery działały w kierunku przyspieszonego wzrostu cen, zaś pięć w kierunku ich wolniejszego wzrostu.

"Drugi miesiąc z rzędu menedżerowie przedsiębiorstw ograniczają swe oczekiwania co do możliwości podnoszenia cen na produkowane w ich firmach wyroby. O ile przed miesiącem spadek tych oczekiwań był niewielki, o tyle w tym miesiącu zdecydowanie zwiększył się odsetek producentów deklarujących redukcję cen w najbliższej przyszłości. Firmy odczuwają dotychczasowy wzrost cen w postaci zmniejszonego popytu, walcząc o rynek zmuszone są ograniczać tempo wzrostu cen" - napisano w komentarzu.

"Przedstawiciele niemal wszystkich branż ograniczyli swe oczekiwania co do kształtowania się cen w przyszłości" - dodano.

Z badania wynika, że kolejnym czynnikiem działającym w kierunku niższej inflacji jest wskaźnik cen usług transportu i magazynowania.

"W ostatnich miesiącach rósł nieco wolniej. Głównym powodem spadku tego indeksu był zdecydowanie wolniejszy wzrost usług związanych z magazynowaniem. Dynamika cen usług transportowych w dalszym ciągu utrzymywała się na podwyższonym poziomie" - napisano.

"Nieco wyhamowały ceny importu. Ostatnie dostępne dane pochodzą z lutego br. Wolniejszy wzrost cen importu był konsekwencją deprecjacji dolara, która miała miejsce na początku roku. Kształtowanie się cen importu w najbliższych miesiącach zależeć będzie nie tylko od kursu walut, lecz również od stopnia ożywienia Inwestycji. (...) Ostatnia zmienna działająca w kierunki niższej inflacji to nieco wolniejszy przyrost długu skarbu państwa" - dodano.

Zdaniem autorów badania, kolejny czynnik równie silnie oddziałujący na przyszłe ceny to zaangażowanie kredytowe gospodarstw domowych.

"Od jesieni ubiegłego roku dynamika zaciągania kredytów ulegała osłabieniu. Początek bieżącego roku charakteryzował się stagnacją kredytów konsumpcyjnych. W kwietniu br. nastąpił wzrost zainteresowania kredytem i gospodarstwa domowe chętniej finansowały swe wydatki wspomagając się kredytem bankowym. Ma to zapewne związek z poprawą na rynku pracy i wzrostem zatrudnienia oraz z umiarkowanym wzrostem wynagrodzeń" - napisano.

"Ostatnie dane wskazują na wzrost jednostkowych kosztów pracy. Na razie ich wzrost jest umiarkowany a zważywszy, że w poprzednich miesiącach koszty te spadały inflacjogenny wpływ tego wskaźnika jest na razie niewielki. W najbliższej przyszłości jednak pracodawcy będą musieli się zmierzyć z nasilającymi się żądaniami płacowymi" - dodano. (PAP)

nik/ asa/

Źródło artykułu:PAP
inflacjafinansecpi
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)