Trwa ładowanie...
d3wvl1e
25-09-2007 09:13

W jakich branżach najszybciej rosną płace

Żeby zatrudnić nowego pracownika, firma musi podkupić go od konkurencji albo zniechęcić do wyjazdu za granicę. Także pieniędzmi. Dlatego nasze pensje rosną najszybciej od lat

d3wvl1e
d3wvl1e

Żeby zatrudnić nowego pracownika, firma musi podkupić go od konkurencji albo zniechęcić do wyjazdu za granicę. Także pieniędzmi. Dlatego nasze pensje rosną najszybciej od lat, pisze "Gazeta Wyborcza".

Jak podaje dziennik w sierpniu przeciętna pensja w sektorze przedsiębiorstw (zalicza się tu firmy zatrudniające przynajmniej dziesięć osób, bez sektora finansowego i budżetówki) była większa o 10,5 proc. niż rok wcześniej. Dynamika tego wzrostu zwiększa się z miesiąca na miesiąc, zaskakując analityków rynkowych. Coraz więcej firm daje swoim pracownikom podwyżki, bo musi. Inaczej nie będzie w stanie zrealizować napływających zamówień.

Z sondażu NBP przeprowadzanego co kwartał wśród przedsiębiorstw wynika, że na trzeci kwartał jedna trzecia z nich zaplanowała podniesienie wynagrodzenia. Niewiele? Pamiętajmy jednak, że tradycyjnie takich ruchów dokonuje się na początku roku.

Komu rośnie najszybciej? Jak pisze "Gazeta Wyborcza" głód pracowników, który wymusił podwyżki, poczuły najpierw firmy w większych ośrodkach, tam gdzie pojawiło się w krótkim czasie wiele nowych inwestycji, zwłaszcza zagranicznych. Firmy te produkują w dużej mierze na eksport, a ten rósł (pracując na dobre wyniki przedsiębiorstw), jeszcze zanim popyt wewnętrzny ruszył z kopyta. Małe miejscowości powoli dołączają do tego marszu po podwyżki, bo i tam powoli rezerwa siły roboczej się kończy.

Branżą z rekordowym wzrostem płac jest budownictwo. Ostatnie dane GUS za lipiec mówią o 18-proc. wzroście. Ekonomiści przypominają jednak, że statystyka dotyczy tylko większych firm, zaś w budownictwie działa wiele ekip kilkuosobowych. Część fachowców działa też samodzielnie, na własną rękę. - Dlatego przypuszczam, że rzeczywisty wzrost pensji w tej branży wynosi 30-40 proc. Tym bardziej że tradycyjnie duży jest w niej udział szarej strefy - mówi Chyczewski.

d3wvl1e

Jeszcze niedawno budownictwo było branżą stosunkowo kiepsko opłacaną. Dziś, gdy mamy boom na usługi budowlane, średnia pensja wynosi tu około 3 tys. zł. W innych gałęziach przemysłu z najniższymi dotąd zarobkami też widać wyraźny ich wzrost: we włókiennictwie i przemyśle odzieżowym, gdzie średnia pensja to około 1,5-1,9 tys. zł, wzrost jest bliski średniej dla wszystkich firm, w przemyśle garbarskim, równie nisko opłacanym - już 12 proc., w tartakach i zakładach stolarskich średnia pensja to 2,1 tys. zł, wzrosła aż o 16 proc. (to poza budownictwem największa dynamika), handel też nie ma powodów do narzekań - 14-proc. wzrost w ciągu roku.

Najwolniej średnie pensje rosną tam, gdzie i tak są już wysokie: w informatyce - pensja 6,2 tys. zł, wzrosła w ciągu roku o 4,5 proc., w elektrowniach i gazowniach - prawie 4 tys. zł, wzrost o 6 proc., w rafineriach - pensja ponad 5,2 tys., w ciągu roku średnia płaca spadła (co niekoniecznie oznacza, że pensje obniżano, ale np. przyjęto wielu nowych pracowników, którzy mają niższe zarobki).

- Najszybciej rosną pensje pracowników na tzw. stanowiskach wykonawczych, czyli np. robotników produkcyjnych, mechaników, elektryków, kierowców. Zwłaszcza w tych specjalnościach, z których mamy duży odpływ pracowników za granicę - mówi Krzysztof Wiśniewski, analityk firmy HRK Partners zajmującej się doradztwem personalnym. Z analiz HRK Partners wynika, że specjaliści ci dostają średnio 9 proc. podwyżki, podczas gdy menedżerowie 6 proc. Jeszcze niedawno tendencje były odwrotne.

Także niedawno przedsiębiorstwa były skłonne "dopieszczać" tylko kadrę kierowniczą. Dziś i to się zmieniło. - Firmy podnoszą swoim pracownikom nie tylko wynagrodzenia nominalne, ale też obdarowują ich różnymi bonusami. Laptop, telefon czy samochód przestały być luksusem. To na niektórych stanowiskach standard, po prostu narzędzia pracy. Coraz bardziej doceniane są szkolenia, które finansuje firma. Także opieka medyczna. Wielu pracodawców decyduje się też na mały klub fitness w firmie, saunę czy masaż, bo w ten sposób buduje swój prestiż u pracownika, daje poczucie, że dba o niego - mówi Wiśniewski.

d3wvl1e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wvl1e