W Jemenie 4 zabitych i 90 rannych w ataku sił bezpieczeństwa
30.05. Sana (PAP/Reuters) - Cztery osoby zginęły, a 90 zostało rannych po tym, jak służby bezpieczeństwa Jemenu otworzyły ogień do demonstrantów domagających się ustąpienia...
30.05. Sana (PAP/Reuters) - Cztery osoby zginęły, a 90 zostało rannych po tym, jak służby bezpieczeństwa Jemenu otworzyły ogień do demonstrantów domagających się ustąpienia prezydenta Alego Abd Allaha Salaha w mieście Taizz na południu kraju - podały w niedzielę źródła medyczne.
Siły bezpieczeństwa ostrzelały z ostrej amunicji demonstrantów żądających ustąpienia Salaha. Ponadto ok. 200 osób ucierpiało od gazu łzawiącego, który został użyty do rozproszenia uczestników protestu.
Również w niedzielę na północ od jemeńskiej stolicy, Sany, słyszano siedem eksplozji. Po wybuchach w dzielnicy al-Hasaba rozległy się odgłosy strzałów z broni maszynowej.
W Sanie przez kilka dni trwały walki sił Salaha i wojownikami plemion domagających się dymisji prezydenta. W walkach zginęło według różnych źródeł 115 osób lub 124 osoby.
W niedzielę weszło w życie porozumienie zawarte dzień wcześniej przez rząd Jemenu i plemiona walczące przeciw Salahowi. Przewiduje ono, że nastąpi zawieszenie broni, a wojownicy plemienni oddadzą zajęte wcześniej budynki rządowe w Sanie.
W kraju panuje chaos po tym jak, mimo poczynionych wcześniej ustaleń, prezydent Salah odmówił podpisania porozumienia z opozycją i przekazania władzy. Liderzy partii rządzącej podpisali dokument gwarantujący odejście prezydenta, ale on sam odmówił. (PAP)
akl/ jtt/