Trwa ładowanie...
d4dc0qu
futures
15-06-2012 08:30

W pobliżu strefy: 2101 – 2105 pkt.

Po środowej konfrontacji w przedziale cenowym: 2224 – 2227 pkt. (nawiązuję jeszcze do wygasającej dzisiaj czerwcowej serii kontraktów) niewielką przewagę na rynku udało się uzyskać sprzedającym. Wydawało się, że ruch korekcyjny przeobrazi się w nieco poważniejszą inicjatywę i niedźwiedzie zdołają przynajmniej dotrzeć do pierwszej zapory popytowej Fibonacciego (strefa: 2178 – 2182 pkt.). Biorąc pod uwagę nastroje panujące na wiodących rynkach Eurolandu ten scenariusz rzeczywiście wydawał się dość prawdopodobny.

d4dc0qu
d4dc0qu

Po środowej konfrontacji w przedziale cenowym: 2224 – 2227 pkt. (nawiązuję jeszcze do wygasającej dzisiaj czerwcowej serii kontraktów) niewielką przewagę na rynku udało się uzyskać sprzedającym. Wydawało się, że ruch korekcyjny przeobrazi się w nieco poważniejszą inicjatywę i niedźwiedzie zdołają przynajmniej dotrzeć do pierwszej zapory popytowej Fibonacciego (strefa: 2178 – 2182 pkt.). Biorąc pod uwagę nastroje panujące na wiodących rynkach Eurolandu ten scenariusz rzeczywiście wydawał się dość prawdopodobny.

Jak wiadomo jednak spadki w Europie już od pewnego czasu nie robią na nas specjalnie dużego wrażenia. Ostatecznie zatem niedźwiedziom nie udało się w trakcie środowej sesji zainicjować silnego ruchu kontrującego. Kolejna szansa pojawiał się wczoraj. Euroland w dalszym ciągu zachowywał się bowiem bardzo słabo i można było przypuszczać, że ta słabość okaże się w końcu zaraźliwa dla warszawskiej giełdy.

Poranna faza przeceny bardzo szybko wytraciła jednak swój impet (strefa: 2178 – 2182 pkt. ponownie nie została osiągnięta). Gdy w Eurolandzie niedźwiedzie spokojnie nadawały ton bieżącym wydarzeniom, nasz rynek konsolidował się w wąskim korytarzu cenowym. Nadal zatem wykazywaliśmy się relatywną siłą na tle niezmiennie słabego i chimerycznego rynku europejskiego.

Tak więc przeważająca część sesji przebiegła pod znakiem ruchu bocznego, który spełniał na wykresie rolę korekty ostatniego impulsu popytowego.

(fot. DM BZ WBK)
Źródło: (fot. DM BZ WBK)

Zgodnie z moimi wczorajszymi zapowiedziami przedmiotem niniejszej analizy będzie już wrześniowa sera kontraktów FW20U12.

d4dc0qu

Trzeba przyznać, że pod względem technicznym załączony wykres nie różni się tak bardzo od wygasającej dzisiaj serii czerwcowej. Przedział cenowy: 2149 – 2153 pkt., to odpowiednik zakresu 2224 – 2227 pkt. na FW20M12. Nieco inaczej wygląda kwestia pierwszej zapory popytowej Fibonacciego. W moim odczuciu na wykresie serii wrześniowej taką rolę pełni strefa: 2101 – 2105 pkt. zbudowana na bazie zniesienia 23.6% (jak pamiętamy na FW20M12 był to przedział: 2178 – 2182 pkt., gdzie tym głównym elementem konstrukcyjnym było zniesienie 18.6%).
W kontekście wsparcia: 2101 – 2105 pkt. warto podkreślić, że przebiega tutaj także wewnętrzna linia trendu. Nieco niżej istotną rolę powinna z kolei odegrać niebieska median line, którą można traktować jako filtr cenowy dla przedziału Fibonacciego. Korekta spadkowa na FW20U12 rozwinęła się w nieco większym stopniu niż na serii czerwcowej. W konsekwencji pierwsza zapora popytowa została wczoraj niemalże przetestowana i jak widać na załączonym wykresie, popyt pojawił się w okolicy analizowanego wsparcia (świadczy o tym dolny cień świecy).

W moim odczuciu zanegowanie strefy: 2101 – 2105 pkt. świadczyłoby o wzroście presji podażowej, co automatycznie mogłoby skutkować pogłębieniem się skali przeceny. Nastroje są jednak umiarkowanie optymistyczne (na wartości zyskują na przykład kontrakty na US Futures), tak więc notowania kontraktów powinny w porannej fazie handlu przebiegać ponad wskazanym przedziałem.

Najbliższą zaprą podażową pozostaje natomiast zakres: 2149 – 2153 pkt., który odegrał już na wykresie ważną i nieprzypadkową rolę. Nadal zatem należy liczyć się tutaj z możliwością pojawienia się większej podaży. W moim odczuciu jednak kluczowym węzłem podażowym pozostaje przedział: 2175 – 2179 pkt. Dopiero sforsowanie tej właśnie przeszkody cenowej mogłoby ostatecznie przeistoczyć się w niezwykle silny sygnał techniczny zapowiadający ruch w kierunku poprzedniego, średnioterminowego szczytu (co raczej dzisiaj nie nastąpi). Podsumowując, przewagę techniczną nadal posiada obóz byków. Z niepokojącą sytuacją mielibyśmy jednak do czynienia w przypadku zanegowania strefy: 2101 – 2105 pkt. Prawdopodobnie skala przeceny uległaby wówczas pogłębieniu. Na zakończenie warto także przypomnieć, że dzisiejszy dzień jest bardzo specyficzny (przede wszystkim mam tu na myśli ostatnią godzinę handlu). Często tak się zdarza, że generowane wówczas sygnały techniczne nie znajdują swojego potwierdzenia na kolejnych sesjach. Warto
z pewnością o tym pamiętać.

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny

d4dc0qu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4dc0qu