W skarbówkach bez konkursów

Sejm przyjął ustawę o skarbowym zasobie kadrowym. To właśnie z niego będą rekrutowani dyrektorzy, wicedyrektorzy izb skarbowych i naczelnicy urzędów skarbowych. Mianować ich będzie bezpośrednio minister finansów.

11.07.2007 | aktual.: 11.07.2007 15:15

Sejm przyjął ustawę o skarbowym zasobie kadrowym. To właśnie z niego będą rekrutowani dyrektorzy, wicedyrektorzy izb skarbowych i naczelnicy urzędów skarbowych. Mianować ich będzie bezpośrednio minister finansów. Pracownicy fiskusa boją się upolitycznienia ich urzędu, a związki zawodowe braku kompetencji nowych szefów.

Obowiązek przeprowadzania konkursów na szefów izb i urzędów skarbowych istniał od 2003 roku. Jednak jak twierdzi rząd, system ten był mało przejrzysty i zbyt kosztowny. Powstanie skarbowego zasobu kadrowego ma na celu stworzenie profesjonalnego zaplecza dla ministra finansów. Osoby wchodzące do takiego zasobu będą musiały legitymować się określonymi kompetencjami, które zostaną zweryfikowane. Weryfikację przeprowadzi komisja powołana przez ministra finansów. - Osoby mianowane na stanowiska kierownicze powinny mieć jedną podstawową cechę - znać się na podatkach - mówi Tomasz Ludwiński, przewodniczący rady sekcji krajowej NSZZ „Solidarność“ pracowników skarbowości. - Przy nowych przepisach istnieje obawa, że będzie tak jak w służbie cywilnej, na stanowiska dyrektorskie trafią ludzie bez kompetencji.

Ludwiński obawia się też tego, że przy naborze nie będzie obecny nikt z przedstawicieli związków zawodowych, nawet w roli obserwatora. - Wszystko wygląda tak jakby rekrutacja miała być przeprowadzana w całkowitej tajemnicy - dodaje Ludwiński. Nowe przepisy wprowadzają też zasadę rotacji. Minister finansów będzie mógł przenieść dyrektora izby skarbowej i naczelnika urzędu skarbowego na takie samo stanowisko w innej izbie skarbowej lub innym urzędzie skarbowym. Kadencja będzie trwała 5 lat. W tym czasie minister będzie też mógł w każdym momencie odwołać danego dyrektora czy naczelnika.

Nowe przepisy krytykuje też opozycja. - Kompetencje, odpowiedzialność, stabilność zatrudnienia to kryteria, które winny być decydujące, a nie ciągła obawa o to, co też minister z tego worka o nazwie: skarbowy zasób kadrowy dzisiaj wyjmie - twierdzi Jan Łopata, poseł PSL. - Nie ma zgody na taką politykę zarządzania instytucjami publicznymi, podporządkowanie ich wprost układom politycznym i partyjnym.

Innego zdania jest Marian Banaś, wiceminister finansów odpowiedzialny za służby skarbowe i celne. Jego zdaniem dotychczasowy sposób organizacji konkursów nie gwarantował właściwego doboru osób na te stanowiska. - Teraz będzie bardziej przejrzyście - twierdzi Banaś. Teraz ustawa trafi do Senatu.

Robert Kiewlicz

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)