W spłacie kredytu mieszkaniowego najtrudniejsze pierwsze lata

Pogodzenie spłaty raty kredytu mieszkaniowego z wydatkami na urządzenie lokum oraz obsługą innych pożyczek to spore wyzwanie. Nadmierny optymizm potrafi wpędzić w tarapaty - wynika danych Biura Informacji Kredytowej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Open Finance

Polakom zdarza się przeceniać swoje możliwości, albo nie doszacować kosztów wykończenia i wyposażenia mieszkania. Gdy przyjdzie spłacać kredyt hipoteczny, urządzać mieszkanie i jednocześnie zwracać pożyczkę gotówkową bywa ciężko. Statystyki BIK dotyczące zachowań kredytobiorców z 2006 roku pokazują, że najtrudniejszy był dla nich początek. Po kilku latach przychodzi jednak ulga - pociesza Andrzej Topiński, główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej.

BIK przeanalizował jak ze spłatą kredytów mieszkaniowych radziły sobie osoby, które zadłużyły się w 2006 roku. I okazało się, że mimo przekonania, że kłopoty kredytobiorców hipotecznych nasilają się po dłuższym okresie od podpisania umowy kredytowej, to na tej próbie, w perspektywie sześciu lat wyniki okazały się nieco inne.

W 2006 roku banki udzieliły niemal 302 tys. kredytów mieszkaniowych, zaciągnęło je ponad 504 tys. osób. Dwie trzecie z nich w momencie podpisywania umowy o kredyt na nieruchomość miało już w bankach jakieś długi. 326 tys. spłacało kredyt konsumpcyjny (pożyczka, ratalny), kredyt kartowy bądź limit w koncie, 78,4 tys. spłacało kredyt mieszkaniowy, a 61,5 tys. mieszkaniowy i konsumpcyjny jednocześnie. Łącznie byli dłużni 4 mld zł. Z czasem do września 2012 roku dopożyczyli jeszcze ok. 3,8 mld zł, a ich długi dodatkowo wzrosły ze względu na osłabienie złotego.

256,2 tys. osób za złote, 242,5 za franki

Rynek kredytów mieszkaniowych w 2006 roku niemal po równo podzielił się pomiędzy kredyty złotowe i frankowe. 242,5 tys. osób zaciągnęło kredyt mieszkaniowy we franku. Na starcie mieli 273 tys. innych kredytów. Natomiast 256,2 tys. osób wzięło kredyt w złotych i na początku byli zaangażowani w 305,4 tys. innych kredytów.

Na koniec 2008 roku 1,5 proc. osób obsługujących m.in. hipoteczne kredyty walutowe zaciągnięte w 2006 roku, miało opóźnienia w spłacie przekraczające 90 dni przynajmniej na jednym rachunku: mieszkaniowym, innym, bądź na obu. Po 2010 roku z takim problemem borykało się 3,9 proc. osób. Później dynamika wzrostu liczby nieradzących sobie kredytobiorców spadła. Po III kwartale zeszłego roku w takiej sytuacji znajdowało się – 14,1 tys. osób, czyli 5,83 proc. kredytobiorców z 2006 roku.

Obraz
© (fot. Open Finance)

Z kolei wśród spłacających kredyty mieszkaniowe w złotych, na koniec 2008 roku, problem miało ok. 3 proc. klientów. Dwa lata później ich odsetek doszedł do 7 proc. Na koniec września 2012 roku, z co najmniej jednym rachunkiem kredytowym obsługiwanym z powyżej 90-dniowym opóźnieniem było 21,1 tys. osób, czyli 8,24 proc.

Generalnie jednak statystyki kredytobiorców 2006 roku wypadają zupełnie nieźle. Obsługujący kredyt mieszkaniowy i jednocześnie konsumpcyjny są nie gorsi w spłacie pożyczki gotówkowej czy kredytu ratalnego niż średnia rynkowa - zwraca uwagę główny ekonomista BIK.

Gdy przeciętnie z upływem czasu psuł się niemal co dziesiąty kredyt konsumpcyjny zaciągnięty w roku 2006 czy 2007 roku, to wśród prezentowanych osób spłacających kredyty mieszkaniowe w złotych jest to jedynie ok. 6 proc. Dla kredytobiorców walutowych jeszcze mniej, bo 4,2 proc. (Choć trzeba mieć na uwadze, że dane uwzględniają także kolejne dobierane na bieżąco kredyty konsumpcyjne.).

Z perspektywy sześciu lat zmagań z kredytem mieszkaniowym i przez niektórych jednocześnie kredytem konsumpcyjnym widać, że w latach 2011 i 2012 osób w kredytowych kłopotach nie przybywało już w takim tempie jak wcześniej. Przy czym poprawa bardziej dostrzegalna jest w grupie osób spłacających kredyty mieszkaniowe w złotych niż wśród dłużników „frankowych”. Tymczasem lekko nie było nikomu - pierwszym w zmaganiach z kredytami przeszkadzał w dwóch ostatnich latach rosnący WIBOR, a drugim kurs szwajcarskiego franka.

Halina Kochalska, Open Finance

Wybrane dla Ciebie

Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków