W tej chwili nie rozważamy likwidacji OFE - Pawlak
23.02. Warszawa (PAP) - Temat likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych nie jest w tej chwili rozważany - powiedział w czwartek wicepremier szef PSL Waldemar Pawlak. Kolejny raz...
23.02.2012 | aktual.: 23.02.2012 16:38
23.02. Warszawa (PAP) - Temat likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych nie jest w tej chwili rozważany - powiedział w czwartek wicepremier szef PSL Waldemar Pawlak. Kolejny raz powtórzył, że jest przekonany, że znajdą z premierem kompromis ws. zmian w systemie emerytalnym.
Pawlak mówił o tym na konferencji prasowej po czwartkowym spotkaniu z Donaldem Tuskiem, które odbywało się w ramach przeglądu ministerstw.
Pawlak podkreślił, że podziela ocenę premiera, że ta część emerytury, która oparta jest o solidarność pokoleń, czyli ZUS jest najpewniejszym fragmentem systemu.
"Dużo większe wątpliwości dotyczą tego systemu opartego o rozwiązania kapitałowe" - oświadczył.
Szef PSL zwrócił uwagę, że wartość aktywów, którymi dysponują OFE, spadła w poprzednim roku o 11 mld zł.
"Natomiast prowizje wyniosły 1,6-1,8 mld zł; premie za zarządzanie tymi środkami są wypłacane niezależnie od wyników" - podkreślił. Jego zdaniem warto byłoby przebudować ten system, by premie dla zarządzających funduszami były uzależnione od ich wyników.
Wicepremier mówił też, że wierzy w znalezienie kompromisowego rozwiązania dotyczącego podniesienia wieku emerytalnego do 67. roku życia. Ludowcy chcą, by skracać czas pracy matkom o 3 lata za urodzone dziecko i umożliwiać im przechodzenie na wcześniejsze, ale niższe emerytury.
"Jestem przekonany, że znajdziemy kompromis, że będziemy mogli zaproponować rozwiązanie lepsze niż propozycje wyjściowe. Taka jest istota konsultacji, taka jest istota procesu politycznego" - stwierdził.
Szef PSL podkreślił, że jemu bardzo się podoba koncepcja przewidująca zachowanie swobody wyboru, czy ktoś chce pracować dłużej i mieć większe uposażenie, czy krócej i otrzymywać skromniejszą emeryturę.
Pawlak nie chciał powiedzieć, kiedy dowiedział się, że premier ma plany dotyczące podwyższenia wieku emerytalnego.
"To nie ma już znaczenia. Dyskusje o tych uwarunkowaniach były w różnych momentach" - przekonywał.
Pytany, czy nie żałuje, że po wyborach nie została podpisana umowa koalicyjna, która mogłaby rozwiewać takie wątpliwości odparł, że cały czas obowiązuje ta z 2007 r., bo nigdy nie została wypowiedziana. (PAP)
stk/ par/ bk/ asa/