W tym kraju emeryci nie zrobią zakupów po 10:00. Decyzja wywołała oburzenie
W Bułgarii wydano nowe rozporządzenie, które bardzo rygorystycznie reguluje obsługę osób powyżej 65 roku życia w sklepach i aptekach. Oznacza to, że po godzinie 10:00, senior nie może kupić nawet potrzebnych leków.
13.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 09:12
Nowe rozporządzenie, bułgarskiego ministra zdrowia Kostadina Angełowa, weszło w życie w czwartek. Jego efekty były natychmiastowe. Po godzinie 10:00 emeryci byli wypędzani ze sklepów i aptek.
Jak czytamy na dlahandlu.pl, decyzja władz została określona nawet jako "ludobójstwo". Seniorzy są zmuszani do zrobienia zakupów przed południem, kiedy jest jeszcze zimno i ślisko, a wtedy nie trudno o przypadkowy upadek czy potknięcie.
Żeby tego było mało, apteki w Bułgarii otwarte są od 9:00. A to oznacza, że na zakup leków seniorzy mają... tylko godzinę w ciągu dnia.
Nowe rozporządzenie jest odmienne od tego, które obowiązywało wiosną. Przy pierwszej fali koronawirusa, seniorzy mogli zrobić zakupy zarówno w wyznaczonych godzinach, jak i w pozostałych.
Bułgarskie media informują o przypadkach, gdy obsługi odmówiono pracującym emerytom, a tych jest w kraju blisko 290 tys. Warto dodać, że ludność bułgarska składa się w około 30 proc. z emerytów. Decyzją władz cała ta część społeczności musi zmieścić się z zakupami w ciągu dwóch godzin.
Problemem w Bułgarii są też kończące się leki w sklepach. Bułgarski minister zdrowia obwinia za to obywateli kraju, którzy mieli masowo wykupować leki. Zapowiedziano już, że zostanie wprowadzony całkowity zakaz sprzedaży antybiotyków bez recepty.
Liczba zakażonych koronawirusem w Bułgarii przekroczyła 90 tys. W czwartek zarejestrowano prawie 3,5 tys. zakażeń oraz 72 zgony.
Czytaj więcej: Godziny dla seniorów. Część sklepów się wywinęła.