W woj. Podkarpackim ponad 660 nauczycieli do zwolnienia
Według danych ZNP w Rzeszowie do zwolnienia przewidzianych jest 667
nauczycieli, a ponad 2 tys. będzie miało zmniejszoną liczbę godzin. Dane te jednak nie są
ostateczne, bo zebrano je na podstawie informacji z 72 proc. placówek regionu.
02.07.2012 | aktual.: 02.07.2012 14:40
Według danych ZNP w Rzeszowie do zwolnienia przewidzianych jest 667 nauczycieli, a ponad 2 tys. będzie miało zmniejszoną liczbę godzin. Dane te jednak nie są ostateczne, bo zebrano je na podstawie informacji z 72 proc. placówek regionu.
"Spodziewamy się, gdy spłyną informacje ze wszystkich placówek, to okaże się, że zwolnień może być około 800. Nie mamy np. danych choćby z samego Rzeszowa. Natomiast ograniczenie liczby godzin może się zmienić na plus" - poinformował prezes ZNP w Rzeszowie Stanisław Kłak.
Powodem redukcji etatów jest niż demograficzny powodujący łączenie klas i likwidację małych szkół. W szkołach ponadgimnazjalnych dodatkowym czynnikiem sprzyjającym zmniejszeniu liczby etatów jest jeszcze reforma programowa. Zdaniem Kłaka część etatów udałoby się uratować zachowując mniejsze oddziały szkolne lub dzieląc duże klasy na mniejsze.
W Przemyślu - według danych ZNP - pracę może stracić około 30 nauczycieli, a 26 będzie zatrudnionych w mniejszym wymiarze. Natomiast według wydziału edukacji urzędu miasta w Przemyślu do zwolnienia przewidzianych jest 25 osób, a 64 będzie miało zmniejszoną liczbę godzin.
Dyrektor I LO w Przemyślu Tomasz Dziumak w rozmowie z PAP poinformował, że w jego szkole w przyszłym roku szkolnym ubędzie ponad 5 etatów nauczycieli w stosunku do roku obecnego, co spowoduje zwolnienie od 2 do 3 osób i ograniczenia liczby godzin u kilku innych.
"Jest to pierwsza taka sytuacja od wielu lat. Zawsze te redukcje etatów nauczycieli uderzały najpierw w mniejsze szkoły, a licea jakoś omijały" - powiedział Dziumak.
Zapewnił jednocześnie, że dyrektorzy szkół kierują się obiektywnymi kryteriami przy podejmowaniu decyzji o zwolnieniu nauczycieli. Biorą pod uwagę kwalifikacje nauczyciela, stopień zawodowy, ocenę pracy, przydatność dla szkoły. Znaczenie może mieć też np. sytuacja rodzinna nauczyciela.
"Lista tych kryteriów jest długa, ale zawsze te decyzje są trudne i powodują poczucie skrzywdzenia u zwolnionych. Nie może być jednak mowy o typowaniu do zwolnienia według jakichś osobistych sympatii czy antypatii" - podkreślił dyrektor.
Renata Kochanowicz z przemyskiego magistratu zapytana, czy samorząd planuje jakieś kursy czy warsztaty dla zwolnionych nauczycieli w celu zdobycia przez nich nowych umiejętności odpowiedziała, że w budżecie miasta nie ma na cel środków.
Pomoc dla zwalnianych nauczycieli zaoferował natomiast Cieszanów, gdzie od nowego roku szkolnego działać będą nowe placówki oświatowe (2 przedszkola, 6 szkół podstawowych, 3 gimnazja) i zatrudnienie znajdzie w nich - według szacunków - około 60 nauczycieli. Z danych ZNP wynika, że do zwolnienia przewidziano w Cieszanowie 42 nauczycieli, tymczasem wg urzędu miasta i gminy - 10.
Zastępca burmistrza Cieszanowa Janusz Mazurek zauważył, że różnica może wynikać właśnie z tego, że wielu z nich zdecydowało się na pracę w nowych placówkach i już ich nie uwzględniono w statystykach. Ponadto na pracę w nowych placówkach może liczyć też wielu nauczycieli, zagrożonych redukcją liczby godzin.
Inna sytuacja jest w gminie Jasło, gdzie mimo niżu demograficznego, nie zlikwidowano szkół ani oddziałów klasowych. Zastępca wójta Jan Lazar powiedział PAP, że zmniejszyła się jedynie liczebność w oddziałach klasowych, ale nie spowodowało to konieczności zwolnień nauczycieli.
Jak dodał, od nowego roku zlikwidowane zostanie gimnazjum w jednym z pięciu zespołów szkół w gminie. Jednak nauczyciele nie zostaną zwolnieni, ale znajdą zatrudnienie w gimnazjum społecznym, które powstanie w miejsce zlikwidowanego.