Wall Street mocno w dół, po komunikacie Fed
Środowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem silnych spadków. Przecena spowodowana była wtorkowym komunikatem po posiedzeniu Rezerwy Federalnej, w którym przyznano, że tempo ożywienie w gospodarce USA będzie wolniejsze niż wcześniej oczekiwano.
11.08.2010 | aktual.: 12.08.2010 07:47
Nastroje inwestorom popsuły w środę dodatkowo dane z gospodarki chińskiej, gdzie spadła produkcja przemysłowa w lipcu.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 2,49 proc. do 10.378,83 pkt.
Nasdaq Comp. zniżkował o 3,01 proc., do 2.208,63 pkt.
Indeks S&P 500 spadł o 2,82 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.089,50 pkt.
Rezerwa Federalna podjęła we wtorek decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej, jednocześnie po raz pierwszy od marca 2009 roku Fed podjął ruch mający na celu stymulację gospodarki, decydując się na kupno długoterminowych obligacji skarbowych.
W komunikacie po posiedzeniu Fed podał też, że tempo ożywienia gospodarczego uległo spowolnieniu w ostatnich miesiącach i będzie bardziej ograniczone niż oczekiwano.
Część inwestorów uznała, że działania podjęte przez Fed są niewystarczające, a kupno obligacji będzie mieć ograniczony wpływ na koniunkturę gospodarczą USA.
Zdaniem analityków rynkowi akcji trudno będzie rosnąć, dopóki wśród inwestorów nie ustaną obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki.
Część analityków wskazuje, że powodem sporej przeceny na giełdach były nieduże obroty, a gdy aktywność inwestorów jest mniejsza, reakcje rynku są bardziej przesadzone.
Mocno, o kilkanaście procent, wzrósł w środę indeks zmienności CBOE Volatility Index, co sugeruje, że inwestorzy spodziewają się w przyszłości dalszych dużych wahań notowań.
W środę trudno było znaleźć sektor, który cieszyłby się zainteresowaniem inwestorów. Traciły spółki z branży przemysłowej, wysokich technologii, finansowej. Akcje Citigroup, Bank of America i JP Morgan zniżkowały o około 3 proc.
Spadał kurs koncernu informatycznego Cisco Systems przed publikacją wyników.
Ponad 2 proc. przeceną objęte były papiery spółki Walt Disney, choć wyniki kwartalne firmy okazały się lepsze od oczekiwań rynkowych. Koncern zarobił w II kwartale 1,33 mld USD, czyli 67 centów na akcję, a analitycy spodziewali się 58 centów zysku na akcję.
Na tle spadającego rynku dobrze zachowywały się akcje sieci domów towarowych Macy's. Kurs tej firmy rósł o ponad 4 proc. w reakcji na dobre wyniki i podniesienie prognoz.
Zysk netto sieci Macy's wyniósł w II kwartale 147 mln USD, czyli 35 centów na akcję wobec 7 mln USD zysku przed rokiem. Konsensus rynkowy zakładał zysk netto na poziomie 29 centów na akcję. Przychody grupy wzrosły o 7,2 proc. do 5,54 mld USD i były wyższe od oczekiwań na poziomie 5,5 mld USD.
Dodatkowo spółka podniosła prognozę wzrostu sprzedaży porównywalnej do 4-4,2 proc. Wcześniej Macy's prognozowało 3-3,5 proc. wzrostu sprzedaży LFL.