Trwa ładowanie...

Wall Street znów w dół, S&P traci już piątą sesję z rzędu

Środa na Wall Street była kolejnym dniem spadkowej serii, a dla indeksu S&P 500 była to już piąta z rzędu sesja zniżkowa. W centrum uwagi były obawy o stan strefy euro, spotęgowane protestami w Hiszpanii i Grecji.

Wall Street znów w dół, S&P traci już piątą sesję z rzęduŹródło: Jupiterimages
d2rldpl
d2rldpl

Na zamknięciu główny wskaźnik amerykańskiej gospodarki Dow Jones Industrial spadł o 0,33 proc., do 13.413,51 pkt.

Technologiczny Nasdaq stracił 0,77 proc. i wyniósł 3.093,70 pkt.

Szerszy indeks giełdowy S&P 500 spadł o 0,57 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.433,32 pkt.

Hiszpanie nie popierają szerszego bailoutu Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz związanych z nim, niepopularnych społecznie, dalszych oszczędności budżetowych. Zgoda na zagraniczną pomoc finansową jest warunkiem postawionym przez Europejski Bank Centralny, który musi być spełniony, aby ten mógł zacząć skupować hiszpański dług, w ramach zapowiedzianej na początku września interwencji.

d2rldpl

Premier Hiszpanii Mariano Rajoy oświadczył w środę na łamach "Wall Street Journal", że "na 100 proc. poprosi o pomoc europejską", jeśli koszt finansowania hiszpańskiego długu będzie utrzymał się na zbyt wysokim poziomie przez długi czas. Rajoy dodał jednak jednocześnie, że jest zbyt wcześnie na to, by powiedzieć czy Hiszpania potrzebuje interwencji EBC i europejskich funduszy stabilizacyjnych, i że wciąż musi się upewnić czy warunki związane z europejską pomocą są "rozsądne".

Tymczasem w Hiszpanii rośnie niezadowolenie społeczne i coraz większej destabilizacji ulega obecna administracja. Od kilku tygodni dochodzi do masowych manifestacji antyrządowych w Madrycie i Barcelonie. Demonstrujący wzywają do nowych wyborów, twierdząc, że polityka oszczędnościowa prowadzona przez rząd Mariano Rajoya nie pokrywa się z obietnicami wyborczymi Partii Ludowej (PP).

W czwartek rząd ma przedstawić wstępny projekt budżetu na 2013 rok zawierający kolejny pakiet cięć. Ogłoszone dotąd rządowe plany oszczędnościowe na przyszły rok zakładają zredukowanie płac urzędników oraz pozbawienie ich premii świątecznej. Plan zakłada też m.in. podwyżkę podatku VAT oraz obniżenie zasiłków dla bezrobotnych. Drastyczne oszczędności wywołały oburzenie Hiszpanów w czasie, gdy w pogrążonym w recesji kraju bezrobocie przekroczyło 24 proc.

Amerykański Departament Handlu poinformował, że sprzedaż nowych domów w USA spadła w sierpniu do 373 tys. w ujęciu rocznym. Analitycy spodziewali się, że sprzedaż nowych domów wyniesie 380 tysięcy. Miesiąc wcześniej odnotowano 374 tys., po korekcie. Sprzedaż nowych domów stanowi w USA 15 proc. amerykańskiego rynku nieruchomości, a pozostała część to transakcje z rynku wtórnego.

d2rldpl

Ze spółek trzecią sesję z rzędu spadały akcje Apple, które są już coraz dalej od niedawno osiągniętych historycznych maksimów. Akcje Apple, które jeszcze kilka dni temu były notowane powyżej poziomu 700 dolarów, teraz kosztują poniżej 670 dolarów.

Coraz bliżej historycznych szczytów znajdują się natomiast papiery Google. Analitycy Canaccord Genuity i Baird podnieśli ceny docelowe akcji Google do odpowiednio: 850 i 750 USD.

Kilka procent rosły akcje Research in Motion po informacji o wyższej od oczekiwań liczbie nowych użytkowników.

d2rldpl

Lekko spadały akcje Yahoo, który poinformował o powołaniu nowego dyrektora finansowego Kena Goldmana. Będzie on zarabiał rocznie do 18 mln dolarów, otrzyma też bonusy i opcje na akcje.

Po gorszych od oczekiwań wynikach kwartalnych i słabych prognozach na kolejny kwartał 10 proc. zniżkowały akcje Jabil Circuit. Dodatkowo trzy biura maklerskie obniżyły swoje ceny docelowe dla akcji tej spółki.

Prawie 20 proc. zyskiwał American Greetings, gdyż ten producent kart z życzeniami otrzymał ofertę przejęcia za 17,8 dolarów za akcję.

d2rldpl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rldpl