28.06. Lubin (PAP) - Walne zgromadzenie KGHM zdecydowało o wypłacie 28,34 zł dywidendy na akcję, zgodnie z propozycją przedstawiciela Skarbu Państwa. Tym samym odpadła propozycja zarządu, który wnioskował o wypłatę 17 zł dywidendy na akcję. Prezes KGHM zapowiada, że firma będzie musiała się dodatkowo zadłużyć. Nie ma jeszcze decyzji, czy będzie to kredyt, czy emisja obligacji. Koncern przejrzy też projekty inwestycyjne.
W sumie na dywidendę trafi 5,668 mld zł, z 11,3 mld zł ubiegłorocznego zysku netto spółki.
Dniem ustalenia prawa do dywidendy będzie 16 lipca. Jej wypłata nastąpi w dwóch ratach, pierwsza rata w wysokości 3,4 mld zł (17 zł na akcję) trafi do akcjonariuszy 20 sierpnia, a druga w wysokości 2,268 mld zł (11,34 zł na akcję) 16 listopada.
"Wypłata dywidendy w dwóch ratach daje trochę oddechu, ale będzie potrzebne zadłużenie. (...) Mamy potrzebny czas na analizy wewnętrzne co do finansowania" - powiedział dziennikarzom prezes KGHM Hebert Wirth. Wcześniej pojawiały się głosy analityków, że wypłata dywidendy w transzach może uchronić koncern przed koniecznością dodatkowego zadłużenia.
"Nie sądzę, by warunki finansowania były lepsze (niż gdyby dywidenda wypłacona była jednorazowo - PAP) ze względu na warunki panujące na rynku" - dodał.
Po uchwaleniu wyższej dywidendy spółka przejrzy plany inwestycyjne i przeanalizuje, na jaką kwotę będzie musiała się zadłużyć.
"(...) Przeprowadzimy analizę, na jak dużą kwotę KGHM będzie się musiał zadłużyć, a także czy będzie to forma kredytu, czy obligacji" - informował prezes.
Dodał, że spółka sondowała banki pod kątem długu, ale wyjaśnił, że "jest to zadanie na następnych parę tygodni". Zapewnił, że spółka jest przygotowana na wszystkie formy długu, zarówno w dolarach, euro jak i złotych.
"Wskaźnik zadłużenia nie może być na poziomie EBITDAx3, a raczej na poziomie EBITDAx1,5" - poinformował Wirth.
KGHM nie chce zmieniać planów inwestycyjnych w core businessie. Prezes spółki nie przewiduje też, żeby w związku z innym poziomem dywidendy ucierpiały projekty łupkowe.
Minister skarbu Mikołaj Budzanowski poinformował, że wyższa dywidenda z zysku KGHM za 2011 rok nie wpłynie negatywnie na płynność spółki i na jej przyszłe możliwości rozwojowe.
"W przypadku KGHM o poziomie dywidendy zadecydowała doskonała kondycja finansowa spółki, w tym niskie zadłużenie, oraz zamknięcie istotnej akwizycji w ostatnim czasie. Pobrana dywidenda nie wpłynie negatywnie na płynność spółki, a przez to na jej przyszłe możliwości rozwojowe" - powiedział Budzanowski, cytowany w komunikacie MSP.
Analitycy wskazują, że poziom dywidendy jest zgodny z przewidywaniami rynku. Zwracają natomiast uwagę, że pozytywnym zaskoczeniem jest forma jej wypłaty w dwóch transzach.
"Poziom uchwalonej dywidendy jest wyższy od tego, który zakładaliśmy w naszych prognozach - spodziewaliśmy się kwoty około 20 złotych na akcję. Z drugiej jednak strony, myślę, że rynek był przygotowany na tak wysoki poziom. Ostatnie wypowiedzi MSP sugerowały, że będzie to właśnie poziom w okolicach 28 złotych na akcję. Dlatego nie ma tutaj zaskoczenia i jest to zgodne z oczekiwaniami" - powiedział Michał Marczak z DI BRE.
Jego zdaniem planom inwestycyjnym spółki ta dywidenda nie zaszkodzi.
"Wypłata w transzach da pewien komfort, nie będzie trzeba tego robić w pośpiechu, ale uważam, że jakieś zadłużenie jest nieuniknione" - powiedział Leszek Iwaszko z Societe Generale.
W czwartek ok. 15.00 kurs akcji KGHM spadał o 3,68 proc., do 143,7 zł. (PAP)
bas/ pr/ morb/ asa/
