Warszawa pokazuje siłę
Pierwsze lutowe otwarcie handlu w Warszawie rozpoczęło się z dużym animuszem kupujących. Dobrym nastrojom nie przeszkodziły słabsze sesje na rynkach azjatyckich ani wyraźnie bardziej powściągliwe zachowania inwestorów na rynkach europejskich. W szybkim tempie główne barometry WIG oraz WIG20 znalazły się najwyżej od tygodnia.
03.02.2014 17:39
Wzrostowi sprzyjały lepsze odczyty przemysłu w styczniu w Eurolandzie. Niestety stosunkowo niskie obroty, jakie towarzyszyły zwyżce od rana okazały się niewystarczające dla podtrzymania rynku na maksimach w sytuacji postępującego w miarę upływu dnia osłabienia parkietów zachodnioeuropejskich. Te, jeszcze przed południem znalazły się poniżej piątkowych zamknięć, na co wpływ, obok niepewnej sytuacji giełd amerykańskich, mogą mieć doniesienia o powracających problemach Grecji, która może potrzebować w najbliższym czasie kolejnego pakietu pomocowego. Pomimo tego GPW zdołała utrzymać się jednak wyraźnie nad kreską, należąc przez cały dzień do liderów zwyżek. Negatywny początek notowań za oceanem okazał się kolejnym wyzwaniem dla rodzimego rynku, który ponownie znalazł się pod presją, z której jednak i tym razem wyszedł obronną ręką. Ostatecznie WIG oraz WIG20 zyskały odpowiednio 0,57 i 0,58 procent, czemu towarzyszył łączny obrót o wartości 770 milionów złotych.
Liderów dzisiejszych zwyżek w gronie największych spółek należy szukać wśród tych, które ostatnio nie zachwycały swoim zachowaniem. Należałoby wymieniać tutaj akcje Eurocashu (7,3%), wokół których od grudnia utrzymywał się negatywny sentyment. Słaby finisz w piątek zmobilizował w trakcie sesji również popyt w przypadku Lotosu (2,6%), mimo iż jest to spółka, co do której oczekuje się słabszych wyników za czwarty kwartał 2013 roku. Sesja okazała się również udana dla innych byłych outsiderów, czyli PGE (1,8%) oraz Tauronu (1,4%), których kursy mimo zgłaszanych przez analityków problemów, kontynuują od piątku odreagowanie. Na uwagę zasługują również zwiększone obroty akcjami PZU (2,6%) oraz dobra postawa PGNiG (3,7%). Natomiast pod kreską sesję zakończyły akcje KGHM-u (-0,5%), oraz czołowych banków PKOBP, Pekao, BZWBK oraz mBanku, które ostatecznie nie wytrzymały tempa początkowych wzrostów.
Ponadto warto zauważyć pozytywną reakcję na solidne i zgodne z rynkowymi oczekiwaniami wyniki Millennium, którego kurs w nagrodę powędrował do góry o blisko 7 procent i był najdroższy od 6 lat.
Dużo gorzej radziły sobie dzisiaj akcje Kopeksu (-7,3%) po informacjach, że zaproponowane na najbliższe NWZA propozycje zmian statutu uniemożliwią potencjalne połączenie spółki z giełdowym Famurem, który wcześniej zgłaszał zainteresowanie fuzją.
Pozytywną ocenę dzisiejszej sesji w niewielkim stopniu obniża skala obrotów, którą na odnotowanym poziomie trudno uznać za zadowalającą. Indeksy w Warszawie, po tym jak w czwartek zaliczyły klasyczną sesję odwrotu, kontynuują wspinaczkę, nie zważając na słabszy klimat na rynkach rozwiniętych. Dalszej zwyżce i relatywnej sile GPW może sprzyjać obok możliwego obecnie uspokojenia klimatu wokół rynków wschodzących i działań amerykańskiego FED-u również większa w lutym rola OFE w kształtowaniu koniunktury rynkowej. Po tym jak w dniu dzisiejszym OFE zostaną pozbawione swojej „bezpiecznej” części portfela, pozostanie im walka o dodatni wynik w znakomitej większości akcjami spółek notowanymi na GPW. Od rezultatu tych starań w najbliższych miesiącach mogą w istotnym stopniu zależeć przyszłe decyzje klientów OFE (podejmowane w okresie kwiecień- lipiec) dotyczące dalszego przekazywania środków do portfeli funduszy, a w efekcie ich dalsza przyszłość.
Paweł Kubiak
Makler DM BZ WBK S.A.